"Muszę o tym opowiedzieć. Na Ukrainie zginęło już co najmniej 38 dzieci. A ta liczba może teraz wzrosnąć jeszcze bardziej z powodu ostrzału pokojowych miast! Jeśli Rosjanie mówią, że nie są w stanie wojny z ludnością cywilną, to pokażcie im te zdjęcia!" - napisała Ołena Zełenska, ilustrując swój wpis na Instagramie zdjęciami zabitych przez Rosjan dzieci. Zobacz też: Wojna Ukraina-Rosja. Wołodymyr Zełenski do Rosjan: Nie milczcie "Ile jeszcze dzieci musi umrzeć, aby rosyjskie wojska przestały strzelać i zgodziły się na humanitarne korytarze? Taki korytarz jest potrzebny właśnie w najbardziej ostrzeliwanych miastach Ukrainy. Setki dzieci mogą tam umrzeć w piwnicach bez jedzenia i opieki medycznej. Okupanci strzelają do rodzin i wolontariuszy, którzy próbują wyjechać lub dotrzeć do miasta" - dodała. Apel do światowych mediów Zełenska zwróciła się "do wszystkich prawych mediów na świecie" o opisywanie "tych przerażających faktów". Dodała, że zdjęcia zabitych ukraińskich dzieci powinny zobaczyć rosyjskie matki, aby zrozumiały, co robią ich synowie na Ukrainie. Na koniec pierwsza dama zaapelowała o zamknięcie przez NATO przestrzeni powietrznej Ukrainy dla rosyjskich samolotów, o czym mówią w ostatnich dniach ukraińscy politycy.