Informację o ostrzale w godzinach porannych podały rosyjskie kanały społecznościowe. "Siły Zbrojne Ukrainy po raz pierwszy zaatakowały dronem obwód wołgogradzki. Według naszych informacji celem była jednostka wojskowa w obwodzie horodyszczeńskim. Siły Ministerstwa Obrony przechwyciły dron kilka kilometrów od celu. Nie było ofiar ani uszkodzeń" - relacjonuje kanał Mash. Próbę uderzenia skomentował także gubernator obwodu Andrij Bocharow. "Dzisiaj, 7 września, na terenie obwodu wołgogradzkiego, siły Ministerstwa Obrony Rosji przechwyciły i zneutralizowały bezzałogowy statek powietrzny. Nie było ofiar, nie było uszkodzeń obiektów cywilnych i wojskowych" - stwierdził. Sukces ukraińskiej armii, zdaniem analityków, kolejny raz zmusi Rosjan do przetransportowania kluczowego sprzętu wojskowego w głąb kraju. Do tej pory cele leżące ponad 400 kilometrów od linii frontu były praktycznie nieosiągalne dla Ukraińców. Seria ataków w Rosji Siły Zbrojne Ukrainy w nocy z 7 na 8 września przeprowadziły kolejną serię ataków z użyciem dronów. Do eksplozji doszło między innymi na przedmieściach Moskwy i w Rostowie nad Donem. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Od kilku tygodni rosyjska armia niemal codziennie atakuje obiekty wojskowe i strategiczne na terytorium Federacji Rosyjskiej. Bezzałogowce wielokrotnie raziły lotniska, magazyny sprzętu i składy paliw. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!