Jeden z użytkowników w serwisie X opublikował serię wpisów, w których za pomocą zdjęć satelitarnych ujawnił, w jakim stanie znajduje się arsenał broni artyleryjskiej i rakietowej Federacji Rosyjskiej w Karabaszu (obwód czelabiński). Chociaż obecnie arsenał jest pusty, przed pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę w 2022 roku składowano tam holowane haubice. Jak czytamy, w samej bazie i wokół niej znajdowało się tylko kilka budynków, przeznaczonych prawdopodobnie do konserwacji i testów, stacja kolejowa, a także kilka pojazdów logistycznych. "W największym skupisku w środku lasu znajdowały się wyłącznie haubice D-30" - podkreślono. Rosja. Potężny arsenał w Karabaszu. Teraz świeci pustkami Podobne składowisko znajdowało się na innym placu, jednak haubic było na nim znacznie mniej. Na załączonych zdjęciach satelitarnych widać betonowe płyty, na których stoją wspomniane maszyny. "Trzecia grupa stanowi pewną zagadkę. Wyraźnie nie są to D-30, ale inny model działa holowanego" - stwierdzono w poście. Jak przyznali sami autorzy wpisu, dysponują oni czterema zestawami nagrań, jednak żaden z nich nie jest w na tyle dobrej jakości, aby jednoznacznie stwierdzić, co znajduje się na placu. Sądząc po kształcie i rozmiarze - na tyle, na ile można je określić - autorzy wykluczyli pewne modele ciężkiego sprzętu. Na podstawie luf haubic stwierdzono, że były to prawdopodobnie modele D-20, D-1 lub MŁ-20. "Rosja ma podobno kilka MŁ-20 w magazynach, ale niewiele, więc jest to mało prawdopodobne. Ale bez lepszych nagrań lub zdjęć można zgadywać" - nadmieniono w poście. Setki haubic zniknęły z bazy. Zmalała też aktywność wokół obiektu Autorzy podsumowali, ile łącznie dział artyleryjskich znajdowało się w bazie w Karabaszu - były to 363 haubice D-30 oraz 60 sztuk innego sprzętu. Maszyny, które jeszcze dwa lata temu składowali tam Rosjanie zniknęły - z ustaleń internautów wynika, że haubic D-30 pozbyto się stamtąd 5 października ubiegłego roku. Starając się określić, kiedy baza opustoszała, autor wpisu podkreślił, że jest niemal przekonany - bazując na przenalizowanym materiale - iż duże składowisko maszyn zniknęło do połowy czerwca zeszłego roku. "Większość bazy, która była czwartym co do wielkości magazynem D-30 w Rosji, była prawdopodobnie już mniej więcej wyczerpana w czerwcu 2023 roku" - podsumowano. W poście dodano również, że zmalała także aktywność wokół bazy. Mimo że nie ma już tam prawie żadnej ciężarówki, to na zdjęciach widać pociąg, co może sugerować, że Rosjanie całkowicie nie porzucili tego miejsca. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!