Minister obrony narodowej Rosji Siergiej Szojgu odwiedził w niedzielę centrum dowodzenia marynarki wojennej. Siły rosyjskie na Morzu Czarnym są częstym celem ataków przez Ukrainę, na co wskazuje m.in. kurcząca się Flota Czarnomorska. Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina - Rosja Rosja. Siergiej Szojgu chce chronić Flotę Czarnomorską Rosyjski resort obrony przekazał w komunikacie, że "Szojgu zlecił poprawę przeżywalności okrętów i ochrony obiektów infrastruktury Floty Czarnomorskiej". Ponadto, jak podaje agencja Interfax, minister postawił również zadanie "prowadzenia z personelem zarówno w dzień, jak i w nocy ciągłego szkolenia w celu odparcia ataków". - Każdego dnia konieczne jest prowadzenie szkoleń z personelem. Trening odpierania ataków powietrznych i ataków łodzi bezzałogowych. Przeprowadzane w dzień i w nocy, abyśmy mieli wszystkich w gotowości - mówił Szojgu. Co więcej, szef rosyjskiego MON nakazał "zainstalowanie dodatkowej siły ogniowej, wielkokalibrowych systemów karabinów maszynowych w celu pokonania wrogich dronów". Siergiej Szojgu wysłuchał również raportów oficerów na temat aktualnej sytuacji, charakteru działań Ukraińców oraz realizacji zadań bojowych przez jednostki Floty Czarnomorskiej. Interfax przekazał też, że rosyjski minister sprawdził również postęp w budowie szpitala wojskowego w Sewastopolu, gdzie wznoszony jest kompleks 20 budynków, a także m.in. lądowisko dla helikopterów. Ukraina. Flota Czarnomorska wyraźnie osłabiona O trudnym położeniu, w jakim znajduje się Flota Czarnomorska wiadomo od dłuższego czasu. Siły ukraińskie przeprowadzają skuteczne ataki na okręty rosyjskiej marynarki, przez co jej zasoby słabną. Jeszcze w lutym ukraińskie wojsko informowało, że Rosja ma jeden okręt pełniący służbę bojową na Morzu Czarnym i Azowskim. Ponadto nie jest on nośnikiem rakiet Kalibr. Dodatkowo marynarka wojenna Ukrainy zaznaczyła, że w wyniku działań obronnych na Morzu Czarnym praca rosyjskiej Floty Czarnomorskiej została znacznie utrudniona. Szczególnie jest to odczuwalne w zakresie wyposażenia rakietowego. Na początku marca brytyjski minister obrony Grant Shapps przyznał, że jeszcze do niedawna Federacja Rosyjska rządziła Morzem Czarnym i fakt, że grozi jej tam niebezpieczeństwo był "nie do pomyślenia". "Teraz, ponieważ Zachód poparł Ukrainę, jest to niezaprzeczalne" - stwierdził w mediach społecznościowych. Rankiem 14 lutego przeprowadzono atak dronami na rosyjski okręt desantowy "Cezar Kunikow". W momencie ataku wrogi statek znajdował się na wodach terytorialnych Ukrainy w pobliżu Ałupki" - informował wówczas Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Źródła: Reuters, Interfax *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!