W ramach pomocy z Zachodu do ukraińskiego arsenału trafiły pierwsze systemy rakietowe średniego zasięgu, które mają chronić krytyczną infrastrukturę Ukrainy przed zmasowanymi atakami wroga. Są to baterie NASAMS i IRIS-T, które mają wymienić przestarzałe już systemy obrony powietrznej radzieckiej produkcji. Nowoczesne systemy na wyposażeniu Ukrainy. "To sama przyjemność" Jak podkreślają ukraińskie media IRIS-T to "wysokiej jakości niemiecki system zdolny do niszczenia wszystkich celów aerodynamicznych w promieniu do 40 km". Jest to najnowocześniejszy przeciwlotniczy system rakietowy w Siłach Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy. Siły Powietrzne Ukrainy postanowiły pokazać go światu. W materiale filmowym, który pojawił się na ich Facebooku, ukraińscy operatorzy chwalą sobie łatwość obsługi systemu i możliwość precyzyjnego śledzenia celów. "Walka na IRIS-T to sama przyjemność" - podkreślają w opisie. IRIS-T jest używany przez siły zbrojne wielu krajów NATO oraz państw partnerskich, takich jak Niemcy, Włochy, Norwegia, Szwecja, Grecja czy Hiszpania. Jest montowany na nowoczesnych myśliwcach np. Eurofighter Typhoon, F-16 Fighting Falcon, Gripen czy Tornado. System został opracowany przez niemiecką firmę Diehl Defence. Wykorzystuje zaawansowany system naprowadzania na podczerwień, który pozwala na precyzyjne śledzenie celów nawet przy dużych prędkościach i gwałtownych manewrach. Natomiast obrazowanie w podczerwieni pozwala mu na wykrycie i namierzenie celów o niskiej emisji cieplnej. IRIS-T jest zaprojektowany z myślą o zwiększonej odporności na systemy obrony aktywnej przeciwnika. Dzięki temu pozostaje skuteczny nawet w obliczu zakłóceń elektrycznych, które często wykorzystują Rosjanie. Źródło: "Ukraińska Pravda" ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!