Nowe zalecenia miały trafić do propagandystów w państwowych i jawnie prorządowych mediach w Rosji. Administracja prezydenta Władimira Putina w przesłanym komunikacie miała poprosić o to, by w publikowanych tekstach nie pisać o zbrodniach rosyjskich żołnierzy, którzy wrócili z wojny w Ukrainie. Mowa przede wszystkim o chętnie powoływanych do wojska skazańcach czy najemnikach walczących w prywatnych firmach wojskowych takich jak Grupa Wagnera. Powołując się na informacje przekazane przez dwóch pracowników mediów bliskich władzy, rosyjski niezależny portal Meduza donosi, że podobny komunikat dotarł także do sprzyjających Kremlowi kanałów w mediach społecznościowych oraz lokalnych rozgłośni i środków przekazu kontrolowanych przez władze samorządowe. Jeden z informatorów miał przyznać, że informacje o przestępczości generują duży ruch, co rozgrzewa odbiorców i przekłada się na zasięgi. Zwrócił jednak uwagę, że przekłada się to na negatywne nastawienie mieszkańców do weteranów wracających z frontu. Nowy temat tabu w Rosji. Kreml z dyspozycjami nt. skazańców W związku z tym oficjalnie utrzymuje się, że ograniczenia wprowadzono po to, aby "Rosjanie nie uważali najemników za potencjalnych przestępców i nie bali się ich powrotu". W tym kontekście przywołano tekst o wagnerowców, który po powrocie pozbawił życia niepełnosprawną seniorkę. Jak donosi źródło portalu, dziennikarze "patriotycznie nastawieni" zastosowali się i "zrozumieli niestosowność takich publikacji". W efekcie na stronach popularnych w Rosji tabloidach - "Komsomolska Prawda" czy "Moskowskij Komsomolec" - niepoprawne wiadomości się już nie pojawiają. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja Co ciekawe, propagandyści szukający na Kremlu poklasku poszli o krok dalej, wszak miała dla odmiany zaistnieć "chęć pokazania, że z frontu wracają ludzie naprawdę uprzejmi i troskliwi". Meduza wskazuje, że w tekstach można znaleźć teraz sporo pozytywnych informacji. Za przykład posłużyć może historia weteranów, którzy wrócili ze "specjalnej operacji wojskowej" i postanowili zrobić córce w szkole niespodziankę czy wręczyć kwiaty stęsknionym żonie i matce. Źródło: Biełsat, Meduza *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!