Rosyjskie media o poważnych problemach Siergieja Surowikina informowały pod koniec czerwca. Z doniesień wynikało, że naczelnego dowódcę rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych aresztowano pod zarzutem zdrady. Media o aresztowaniu Surowikina. Kreml milczy Tych informacji nie potwierdziły oficjalnie moskiewskie władze, ale od tamtego czasu rosyjski generał nie pokazuje się publicznie. Oskarżenia wobec Surowikina pojawiły się po próbie zbrojnego buntu Grupy Wagnera na czele z Jewgienijem Prigożynem. Ustalono, że generał miał wiedzieć o planach bojowników. Informował o tym "New York Times". Telewizja CNN pisała z kolei, że Surowikin był zarejestrowanym członkiem VIP tej organizacji. CZYTAJ TAKŻE: CNN: Rosyjski generał Surowikin był tajnym członkiem VIP Grupy Wagnera Kreml zlekceważył te doniesienia, a kilka dni później odmówił odpowiedzi na pytania o generała - raportowała agencja Reutera. "Surowikin wiedział o planach Prigożyna i mu sprzyjał" O aresztowaniu wojskowego napisano w "The Moscow Times", a w rosyjskiej przestrzeni medialnej zaczęto donosić, że dowódca przebywa w areszcie śledczym Lefortowo.Z najnowszych informacji wynika, że o działaniach podejmowanych przez generała raportowały dwie osoby z jego bardzo bliskiego otoczenia, w tym osobisty asystent. Wojsko, powołując się na zapiski, twierdzi, że Surowikin miał bliskie stosunki z Prigożynem, a podczas marszu na Moskwę wspierał szefa wagnerowców. Jak czytamy na profilu rucriminal.info na Telegramie, odpowiednie służby prowadzą swoje działania, choć oficjalne śledztwo nie zostało ogłoszone, a wojskowego formalnie nie zatrzymano. Surowikin ma być przesłuchiwany przez wojsko i podobno dobrowolnie przebywa w izolacji. Z medialnych doniesień wynika, że ma powrócić do domu we wtorek, w dzień urodzin jego żony. Media o aresztowaniu Surowikina. "Czegoś od niego chcą" W kolejnej aktualizacji rucriminal.info czytamy, że wciąż trwa dochodzenie, które może zakończyć się zarówno zwykłą karą dyscyplinarną, zwolnieniem ze służby, jak i poważnymi sankcjami na czele z odpowiedzialnością karną. "Wygląda na to, że Surowikin został postawiony w takiej sytuacji nie przez przypadek. Trwają jakieś negocjacje. Widać, że czegoś od niego chcą" - analizują autorzy wpisu. Sprawdź jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Drugim generałem, którego nie widziano publicznie od czasu nieudanego buntu najemników Prigożyna jest Walerij Gierasimow. Agencja Reutera podkreślała, że jednym z warunków godzącego się na porozumienie szefa Grupy Wagnera była dymisja ministra obrony Siergieja Szojgu, jak i dowódcy Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych, czyli właśnie Gierasimowa.Pod koniec czerwca Instytut Badań nad Wojną wskazywał, że zniknięcie wojskowego z przestrzeni publicznej może wynikać z braku decyzji Władimira Putina, który wciąż zastanawia się nad ewentualnymi przetasowaniami w rosyjskim dowództwie. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!