Decyzja Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych ogłoszona została w trakcie konferencji prasowej. Wcześniej o sprawie pisał serwis Politico, powołując się na anonimowych amerykańskich urzędników, którzy twierdzili, że pociski trafią do Ukrainy już 31 stycznia. Rzecznik Pentagonu nie potwierdził informacji dotyczących konkretnej daty przekazania partii rakiet, jednak podkreślił, że będzie to wykonane zgodnie z wcześniej ustalonym harmonogramem. - Tak jak ogłoszono w zeszłym roku, udostępnimy Ukrainie pociski GLSDB w ramach naszych wysiłków na rzecz pomocy w zakresie jej bezpieczeństwa. Jednakże ze względu na bezpieczeństwo naszych operacji nie możemy potwierdzić konkretnych terminów - podkreślił. Innowacyjna broń trafi na front. Pierwsze wykorzystanie w trakcie wojny GLSDB (ang. Ground-Launched Small Diameter Bomb) to pociski produkcji firmy SAAB i Boeing. Według specyfikacji podawanej przez amerykańskie siły zbrojne do ukraińskiej armii trafią rakiety mogące przeprowadzać ataki o zasięgu około 150 kilometrów. Pociski mogą być wystrzeliwane z wyrzutni M270 i HIMARS, a także południowokoreańskich Chunmoo. Rakiety naprowadzane są na cel za pomogą systemu GPS. Jak przekazano, rakiety są odporne na wiele sposobów zakłóceń elektronicznych. GLSDB będą wyjątkową bronią na ukraińskim froncie, ponieważ będzie to absolutna premiera na polu walki. Do tej pory pociski były wyłącznie testowane przez producentów i amerykańską armię. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!