- Moja radość byłaby większa, gdyby Zgromadzenie Federalne nie przypadło na czas troski o pokój w Europie - powiedział Frank-Walter Steinmeier w przemówieniu wygłoszonym po głosowaniu, które zapewniło mu reelekcję. Było to odniesienie do eskalacji kryzysu związanego z gromadzeniem się wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą. "Apeluję do prezydenta Putina" - Jesteśmy w środku konfliktu zbrojnego, wojny w Europie Wschodniej - ocenił, zaznaczając, że "Rosja ponosi za to odpowiedzialność". - Nie da się błędnie zrozumieć rozmieszczenia rosyjskich wojsk (u granic Ukrainy - red.) - powiedział Steinmeier. - To zagrożenie dla Ukrainy, a naród ukraiński ma prawo do życia bez strachu i gróźb, do samostanowienia i suwerenności. Każdemu, kto spróbuje to zniszczyć, odpowiemy stanowczo - zaznaczył. Prezydent zwrócił się też bezpośrednio do prezydenta Rosji Władimira Putina. - Apeluję do prezydenta Putina: niech pan rozwiąże pętlę na szyi Ukrainy! I niech pan szuka z nami sposobu na zachowanie pokoju w Europie - powiedział Steinmeier. - Mogę tylko ostrzec prezydenta Putina: proszę nie lekceważyć potęgi demokracji - oświadczył. "Twarde reakcje i sankcje" O sytuacji wokół Ukrainy wypowiedział się również kanclerz Niemiec Olaf Scholz, który zapowiedział "twarde reakcje i sankcje" w przypadku rosyjskiej agresji na Ukrainę. Polityk zapewnił, że reperkusje te zostały starannie przygotowane i zostaną natychmiast wprowadzone w życie "razem z naszymi sojusznikami w Europie i NATO". W poniedziałek kanclerz uda się na Ukrainę na rozmowy z prezydentem tego kraju Wołodymyrem Zełenskim, a następnie we wtorek do Rosji, gdzie planuje spotkać się z prezydentem Władimirem Putinem - pisze agencja dpa. "Okażemy niezbędną solidarność" - W obu przypadkach chodzi o to, by zastanowić się, w jaki sposób możemy zapewnić pokój w Europie - powiedział Scholz. - Trzeba wykorzystać różne międzynarodowe formaty rozmów, aby znaleźć drogę wyjścia z kryzysu - oświadczył - Ukraina może być pewna, że okażemy niezbędną solidarność, tak jak w przeszłości - dodał. Podkreślił również, że Niemcy wsparły Ukrainę pomocą gospodarczą najbardziej ze wszystkich krajów, "i nadal będą to robić".