Igor Trifonow, były szef departamentu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Jekaterynburgu zginął w strefie "specjalnej operacji wojskowej" - poinformowała jego prawniczka Olga Kezik, której słowa cytuje rosyjski dziennik "Kommiersant". Według niej Trifonow miał zginąć pod koniec 2023 roku. Jego rodzina została jednak o tym poinformowana dopiero w tym tygodniu. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja Ukraina. Igor Trifonow wyjechał na wojnę. Zginął Pod koniec 2023 roku, w listopadzie, Trifonow wyjechał na wojnę. Udział w niej miał umożliwić mu ułaskawienie. Jak tłumaczyła Olga Kezik, "chciał udowodnić ojczyźnie, że jest niewinny". Zgodnie z jej słowami, zginął wkrótce po wysłaniu na front, jednak jego żona dowiedziała się o tym fakcie we wtorek. - Rodzina Igora Trifonowa zamierza udowodnić, że nie brał on udziału w przestępstwie, za które został skazany - przekazała prawniczka. Skarga kasacyjna ma zostać rozpatrzona 10 stycznia przez Sąd Kasacyjny w Czelabińsku. Rosyjski dziennik "Kommiersant" pisze, że w jego sprawie już wcześniej zmieniany był wyrok - w marcu sąd skrócił czas jego pobytu w kolonii karnej z dziewięciu i pół roku do dziewięciu lat i czterech miesięcy. Wojna na Ukrainie. Rosja ponosi spore straty O kolejnych ofiarach rozpoczętej przez Rosję inwazji w Ukrainie donosi w codziennych raportach Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Zgodnie z najnowszą aktualizacją ze środy, straty po stronie agresora przedstawiają się następująco: 680 osób zlikwidowanych w ciągu ostatniej doby, choć od początku pełnoskalowej wojny to już 361 500 ofiar. Oprócz tego zniszczonych miało zostać m.in. siedem pojazdów opancerzonych (w sumie 11 107) czy 15 systemów artyleryjskich (8546). *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!