Wiadomość o śmierci 42-letniego Stanisława Rżyckiego potwierdziła agencja Reutersa, powołując się na kremlowską agencję TASS. O sprawie rozpisywały się kanały w mediach społecznościowych. Rosja: Tajemnicza śmierć dowódcy "W Krasnodarze został zastrzelony zastępca kierownika miejskiego wydziału do spraw mobilizacyjnych, kapitan II stopnia Stanisław Rżycki" - podał profil WarNewsPL na Twitterze. "Był dowódcą okrętu podwodnego, z którego Rosjanie ostrzeliwali terytorium Ukrainy pociskami Kalibr" - dodano w dalszej części wpisu. Na szczegóły śmierci zwrócił uwagę kanał SHOT na Telegramie. Rżycki miał się wybrać na poranny jogging o godz. 8. "W pobliżu centrum sportowego 'Olimp' został złapany przez nieznaną osobę, która strzeliła cztery razy w plecy i klatkę piersiową Rżyckiego, po czym uciekła z miejsca zdarzenia" - podano w komunikacie. Rosyjski dowódca zginął na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń. Rosjanie atakują Kalibrami. Ukraińcy odpowiadają Pociski Kalibr są używane przez Rosję do ataków na ukraińskie cele. Stają się także obiektami kontrataków. W Interii informowaliśmy o nalocie ukraińskich sił zbrojnych na wrogie cele wojskowe na okupowanym Krymie. Eksplozja zniszczyła rosyjskie pociski manewrujące Kalibr podczas transportu kolejowego. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!