Szóstego dnia wojny w Ukrainie dochodzi do kolejnych dramatycznych wydarzeń na terytorium naszych wschodnich sąsiadów. Pocisk wystrzelony przez rosyjskie wojsko trafił w prywatny szpital położniczy w obwodzie kijowskim, na północy Ukrainy w Ochyrce w wyniku ataku wojsk rosyjskich życie straciło 70 osób, a białoruskie wojska wkroczyły w rejon Czernihowa. Wojna na Ukrainie. Szósty dzień walk z Rosją - czytaj relację na żywo Nie żyje Oleksii Morklianyk. Student SGH zginął podczas ostrzału obwodu kijowskiego Jak podaje Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, tego dnia podczas działań wojennych na terytorium Ukrainy zginął również student uczelni. "Dotarła do nas tragiczna wiadomość. 1 marca w obwodzie kijowskim w wyniku odniesionych ran zmarł Oleksii Morklianyk, student studiów I stopnia SGH. Samochód, którym się przemieszczał, został trafiony odłamkami pocisku" - podaje SGH. "Jesteśmy zszokowani tą informacją. Z uwagi na dobro i spokój rodziny poprzestaniemy na tym komunikacie. Władze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie wraz z całą społecznością akademicką składają Rodzinie, Krewnym i Przyjaciołom Oleksiia wyrazy najgłębszego współczucia" - czytamy dalej. Uczelnia podkreśla, że jest wstrząśnięta zdarzeniem i nie godzi się ze stratą. "Ukraina stała się celem barbarzyńskiego ataku ze strony Federacji Rosyjskiej, która posyła na śmierć niewinne istnienia. Apelujemy o jak najszybsze zaprzestanie działań zbrojnych, żeby położyć kres tej bezsensownej i haniebnej wojnie!" - apeluje SGH. Wojna Rosji z Ukrainą 24 lutego 2022 roku Rosja zaatakowała Ukrainę. Od tego czasu trwa zacięta walka. Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w poniedziałek rano podał, że wojska rosyjskie atakują lotniska wojskowe i cywilne, punkty dowodzenia, obiekty obrony przeciwlotniczej, ważne obiekty infrastruktury, miasta i oddziały wojsk ukraińskich. Rosyjskie pociski niszczą domy, szpitale, szkoły i przedszkola. W Kijowie ostrzelano nawet szpital dziecięcy, w skutek czego zginęło jedno dziecko, a czworo innych zostało rannych. Ukraińcy nie składają broni. Prezydent Wołodymyr Zełenski i ministrowie zostali w broniącym się Kijowie.