"Pierwsza ciężarna dziewczyna z reportaży foto/wideo z miejsca bombardowania szpitala położniczego nr 1 w Mariupolu, ta, którą wynosili na noszach, nie przeżyła. Zmarło też jej nienarodzone dziecko" - napisała dziennikarka na Facebooku. Szczęśliwie urodziła Znane są losy innej kobiety, którą uwieczniono na zdjęciu z ewakuacji szpitala pediatrycznego w Mariupolu. Jak poinformowała w piątek dziennikarka Olha Tokariuk, Marianna - ukraińska influencerka - przeżyła i szczęśliwie urodziła dziecko. "Otrzymałem wiadomość od krewnej Marianny - ciężarnej dziewczyny ze zbombardowanego szpitala Mariupola. Udało im się na krótko skontaktować z nią przez telefon. Wczoraj wieczorem (tj. czwartek - red.) o godzinie 22 Marianna urodziła córeczkę!" - napisała dziennikarka. Więcej na temat tej historii TUTAJ. Bombardowanie szpitala w Mariupolu Siedemnaście osób zostało rannych w środę w wyniku rosyjskiego ataku lotniczego na szpital położniczy w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy - poinformował w środę 9 marca szef administracji obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko. Agencja UNIAN przytacza wypowiedź Kyryłenki, który mówi, że wiadomo na razie o 17 rannych w wyniku bombardowania szpitala. Informacji o ofiarach śmiertelnych nie ma - podawały wtedy media. - Dzisiaj bomba na szpital spadła w czasie >>ciszy<< (przerwania ognia), do którego zobowiązała się także strona rosyjska - mówił Kyryłenko. W środę po południu władze Mariupola i obwodu donieckiego poinformowały o rosyjskim ataku lotniczym na obiekty cywilne. Zniszczone zostały m.in. szpital położniczy i szpital dziecięcy w centrum miasta.