74 samoloty i 86 śmigłowców, a także ponad 12 tys. żołnierzy straciło wojsko rosyjskie od początku agresji na Ukrainę - poinformował w niedzielę sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Oprócz tego siły ukraińskie zniszczyły 374 czołgi, 1226 pojazdów opancerzonych, 140 systemów artyleryjskich, 62 wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe, 34 systemów obrony przeciwlotniczej, 600 samochodów, 3 okręty, 60 cystern z paliwem oraz 7 samolotów bezzałogowych. Walki pod Kijowem, na wschodzie i na południu Ostatnia noc była dla ukraińców bardzo trudna. Trwają walki pod Kijowem, na wschodzie i południowym wschodzie kraju, alarmy przeciwlotnicze, ostrzały rakietowe - portal Hromadske podsumowuje sytuację w różnych częściach Ukrainy w oparciu o doniesienia od władz obwodowych. W obwodzie kijowskim walki trwają w okolicach Buczy - w Irpieniu i Makarowie na zachód od Kijowa. Rosjanie przemieszczają się stale w okolicach Hostomla, Borodzianki i Buczy. Podobna sytuacja jest w okolicach Browarów na wschód od stolicy. W rejonie wyszogrodzkim na północ od miasta w trzech gminach ma miejsce katastrofa humanitarna - podaje Hromadske. W obwodzie czernihowskim sytuacja także jest trudna. Wokół stolicy regionu trwają walki. W nocy przeprowadzono trzy naloty bombowe na Czernihów. W sobotę poinformowano o odbiciu z rąk Rosjan dwóch miejscowości na kierunku kijowskim. W obwodzie sumskim na wschodzie kraju w nocy dochodziło do ostrzału artyleryjskiego. W obwodzie lwowskim doszło wcześnie rano do nalotu na poligon jaworowski, który znajduje się ok. 20 km od granicy z Polską.