Od początku inwazji na Ukrainę wojska rosyjskie straciły ponad 12 tys. żołnierzy - poinformował w sobotę rano na Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Całkowite straty bojowe Rosjan, według ukraińskich danych, na dzień 12 marca to: ponad 12 tys. ludzi; 362 czołgi; 1205 bojowych pojazdów opancerzonych; 135 systemów artyleryjskie; 62 wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe; 33 systemy obrony przeciwlotniczej; 58 samolotów; 83 śmigłowce; 585 pojazdów kołowych; 3 jednostki pływające; 60 cystern; 7 bezzałogowców. Jak zaznaczono, dane są doprecyzowywane, a dokładne obliczenia komplikuje duża intensywność działań wojennych. Zełenski apeluje do matek rosyjskich żołnierzy Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał w sobotę matki rosyjskich żołnierzy, by nie wysyłały swoich synów na wojnę i zaprosił na Ukrainę matki żołnierzy, którzy trafili do ukraińskiej niewoli. - Chcę to jeszcze raz powiedzieć rosyjskim matkom. Szczególnie do matek poborowych. Nie wysyłajcie swoich dzieci na wojnę w obcym kraju - powiedział Zełenski w nowym wystąpieniu wideo zamieszczonym w mediach społecznościowych. - Ukraina nigdy nie chciała tej strasznej wojny, ale będzie się bronić tak bardzo, jak tylko będzie to konieczne - dodał ukraiński prezydent. W środę Rosja po raz pierwszy przyznała się do obecności poborowych na Ukrainie i ogłosiła, że wielu z nich dostało się do niewoli, przy czym wcześniej Kreml utrzymywał, że walczą tam tylko zawodowi żołnierze.