Trwająca bitwa o Bachmut to najdłuższe i najbardziej krwawe starcie podczas trwającej wojny. Siły Zbrojne Ukrainy od sierpnia ubiegłego roku do maja bieżącego prowadziły obronę miasta. Po jego utracie i chwilowej przerwie niemal natychmiast Ukraińcy przeszli do natarcia i próby wyrzucenia sił rosyjskich. Od czerwca służby prasowe ukraińskiej armii informują o lokalnych sukcesach trwającej kontrofensywy. Według najnowszych danych ukraińskie zyski terytorialne w pobliżu miasta Bachmut wynoszą około 43 kilometrów kwadratowych. Jednocześnie armia rosyjska stale ostrzeliwuje pobliskie miejscowości m.in. Torske, Biłohoriwkę czy Czasiw Jar. Żołnierz Mark: Trwa ciężki ostrzał wroga W rozmowie z Interią walczący w regionie Bachmutu żołnierz Mark przyznał, że sytuacja jego oddziału jest bardzo ciężka. Wojskowi Pułku Kalinowskiego uczestniczą w działaniach ofensywnych, będąc jednocześnie pod silnym, rosyjskim ostrzałem. - Teraz wraz z trzecią brygadą szturmową Azowa pracujemy w kierunku Bachmutu. Z naszej strony trwają ciągłe ataki i mamy bardzo dużo pracy jako wsparcie ogniowe jednostek walczących na przodzie - mówił. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. - Wróg prowadzi stały, ciężki ostrzał artyleryjski. Masowo używają amunicji zapalającej i dronów kamikadze, które jeszcze bardziej utrudniają nam zadania. Wiemy jednak, że najtrudniejsze walki kiedyś się zakończą i wszystko będzie dobrze. Światło zawsze pokonuje ciemność - dodał. Żołnierz o pseudonimie Mark to białoruski ochotnik walczący w ramach Pułku Kalinowskiego. Jednostka utworzona została w marcu 2022 roku i wchodzi w skład Sił Zbrojnych Ukrainy. Według nieoficjalnych informacji obecnie po stronie ukraińskiej walczy około 1500 ochotników z Białorusi. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!