- Odnosząc się do rosyjskiego ataku na żołnierzy 128. oddzielnej górskiej zakarpackiej brygady szturmowej, do którego doszło w obwodzie zaporoskim. Moje kondolencje dla w wszystkich bliskich i przyjaciół poległych. To tragedia, której można było uniknąć - mówił Wołodymyr Zełenski na nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych. Wojna w Ukrainie. Śledztwo w sprawie śmierci żołnierzy 128. brygady Prezydent przekazał, że na temat zdarzenia rozmawiał z ministrem obrony Ukrainy, który poinformował go o działaniach podjętych celem wyjaśnienia przyczyny śmierci żołnierzy. - Najważniejsze jest ustalenie całej prawdy i nie dopuszczenie do tego, by w przyszłości wydarzyło się coś podobnego. Każdy żołnierz, który znajduje się w strefie działań wojennych wie, jak ma się zachowywać, wie, jak zadbać o bezpieczeństwo - zaznaczał. Jak dodał, śledztwo w sprawie ma dać odpowiedzi na pytania, jak doszło do tragedii i czyje rozkazy "były błędne". Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja Śmieć ukraińskich żołnierzy po rosyjskim ataku Według informacji przekazywanych przez Służby Zbrojne Ukrainy w piątek, 3 listopada około godziny 10 podczas uroczystości zorganizowanej z okazji Dnia Wojsk Rakietowych i Arytylerii doszło do rosyjskiego ataku przy użyciu rakiety Iskander-M. Jak donosiły ukraińskie media, do zdarzenia doszło w przyfrontowej wiosce w obwodzie zaporoskim. Agencja Unian podawała, że żołnierze mieli zostać zgromadzeni na uroczystości, gdzie oficerowie mieli zostali nagrodzeni. Na oficjalnym profilu społecznościowym jednostki przekazano, że na skutek ataku Rosjan zginęło 19 żołnierzy 128. oddzielnej górskiej zakarpackiej brygady szturmowej. Wcześniej w mediach informowano, że łączna liczba ofiar mogła wynosić nawet 28 mundurowych. "Prosimy o nierozpowszechnianie niezweryfikowanych, często fałszywych informacji" - zaapelowano. W związku ze śmiercią ukraińskich żołnierzy na trzy dni ogłoszono żałobę w obwodzie zakarpackim. "Nasz wróg to podstępny terrorysta. Musimy dołożyć wszystkich starań, żeby obronić naszych ludzi i udzielić wszelkich możliwych i uczciwych odpowiedzi krewnym i bliskim poległych żołnierzy" - napisał po tragedii minister obrony Ukrainy Rustam Umierow. Źródła: Ukrainska Prawda, Unian *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!