Według szacunków wiceszefa MSWiA Pawła Szefernakera w Polsce przebywa obecnie ok. 1,5 mln osób, które uciekły przed wojną z Ukrainy. - Widzimy, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni ponad 600 tys. osób zarejestrowało się w bazie PESEL. To znaczy, że są to osoby, które będą tutaj chciały na dłużej zostać, będą chciały mieć opiekę zdrowotną, będą chciały podjąć pracę, będą chciały, żeby ich dzieci poszły do szkół - powiedział w poniedziałek w Polsat News. Z kolei w całym województwie mazowieckim obywatelom Ukrainy nadano do tej pory 112 980 numerów PESEL, w tym 57 700 dzieciom i 55 280 dorosłym - podał wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł. Zaznaczył, że to największa liczba w skali województw. Wojna w Ukrainie. Ilu uchodźców ma numer PESEL? Wiceprezes PFR Bartosz Marczuk udostępnił na Twitterze dane procentowe z 624 tys. zarejestrowanych numerów PESEL (stan na koniec marca). Wynika z nich, że 51 proc. stanowią dzieci, 43 proc. kobiety w wieku 19-65 lat, 3 proc. mężczyźni oraz 3 proc. osoby po 65 roku życia. "To też daje obraz tej imigracji: 94 proc. uchodźców to matki z dziećmi, połowa przybyszów to dzieci" - podkreślił. Obywatelom Ukrainy, którzy uciekli do Polski przed wojną, na mocy specustawy nadaje się numer PESEL. Ukraińscy uchodźcy mają zapewniony m.in. legalny pobyt, opiekę zdrowotną, możliwość podjęcia pracy i kontynuowania nauki.