Zdaniem autorów powołujących się na źródła w ukraińskiej armii, trudna do tej pory sytuacja na froncie, z dnia na dzień staje się jeszcze gorsza. Potwierdzać mają to między innymi kolejne przemówienia prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który przyznał niedawno, że bez pomocy ze Stanów Zjednoczonych Ukraińcy będą musieli "wycofywać się krok po kroku". Jak przekonują eksperci, sytuacja stała się na tyle trudna, że nawet pakiet pomocowy może nie pomóc ukraińskiej armii. Ma być to związane z ogólnymi opóźnieniami w dostawie sprzętu, a także możliwościami samych Rosjan, którzy najprawdopodobniej zdecydują się na kolejną ofensywę. Wojna w Ukrainie. Nad krajem wisi groźba załamania frontu "Teraz wszystko zależy od tego, gdzie Rosja zdecyduje się skierować swoje siły w ofensywie, która ma rozpocząć się latem tego roku. Od Charkowa i Sum na północy po Odessę na południu - wzmogły się ataki rosyjskich rakiet i dronów w ostatnich tygodniach, których celem była infrastruktura. Trudno zgadnąć, gdzie Rosja wykona swój główny atak" - napisano. Cytowany przez Politico wysokiej rangi ukraiński wojskowy, zachowujący anonimowość, stwierdza nawet, że w przypadku masowego uderzenia Rosjan istnieje poważne ryzyko "przebicia linii frontu, a w niektórych obszarach przełamania". "Teraz nic nie może pomóc Ukrainie, bo nie ma poważnych technologii, które byłyby w stanie zrekompensować nam dużą masę wojsk, którą prawdopodobnie Rosja w nas rzuci. Nie mamy tych technologii i Zachód też wystarczająco ich nie ma" - czytamy. Problemy Sił Zbrojnych Ukrainy. Pomoc przychodzi za późno Jak przekonuje anonimowy ukraiński dowódca, jednym z najpoważniejszych problemów, z którymi boryka się armia są wyraźnie opóźnione dostawy sprzętu z Zachodu. - Ale często po prostu nie dostajemy systemów uzbrojenia wtedy, gdy ich potrzebujemy, przychodzą, gdy nie są już potrzebne - stwierdza, podając jako przykład myśliwce F-16. - Każda broń ma swój właściwy czas. F-16 były potrzebne w 2023 r., w 2024 r. nie będą się nadawać - dodaje. Zdaniem wojskowego, ogłaszane kolejne pakiety pomocowe to sygnał dla Rosjan na co powinni się przygotować. Kraje Zachodu bardzo ochoczo wskazują jaki sprzęt planują dostarczyć za kilka miesięcy, dając tym samym czas rosyjskiej armii na znalezienie odpowiednich środków do obrony. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!