Kilka dni temu część zagranicznych mediów okrzyknęła podpułkownika Azatbeka Omurekowa - dowódcę 64. Oddzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych - "rzeźnikiem z Buczy" po tym, jak na jaw wyszły zdjęcia przedstawiające liczne ofiary cywilne, leżące na ulicach podkijowskiej miejscowości. Masakra w Buczy. InformNapalm: Aztabek Omurekow pobłogosławiony Choć nie jest jasne, który z dowódców wydał rozkaz ludobójstwa na cywilach w Buczy - niektóre media oraz hakerzy z grupy InformNapalm wskazują na majora rosyjskiej Floty Pacyfiku Aleksieja Bakumienkę - pewnym jest, że na terenie miasta działała 64. Brygada Strzelców Zmotoryzowanych. Według ustaleń ukraińskich służb to właśnie żołnierze Azatbeka Omurekowa mieli dopuścić się zabicia co najmniej 300 Ukraińców. Teraz na jaw wychodzą nowe informacje o dowódcy 64. Oddzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych. Z danych, do których dotarli ukraińscy hakerzy, wynika, że Omurekow na kilka miesięcy przed działaniami na terenie Buczy miał zostać pobłogosławiony przez prawosławnego księdza. W czasie uroczystości w cerkwi miał wypowiedzieć słowa przepełnione hipokryzją. "Historia pokazuje, że większość naszych bitew toczymy duszą. Broń nie jest najważniejsza" - miał powiedzieć Omurekow, cytowany przez hakerów InformNapalm. Kim jest "rzeźnik z Buczy"? Hakerzy wskazują dwa nazwiska Grupa podkreśla jednocześnie, że żołnierze podpułkownika Aztabeka Omurekowa to najpewniej niejedyna grupa, która dopuściła się zbrodni wojennych na ukraińskiej ludności w podkijowskich miejscowościach. Za osobę "decyzyjną" uważany jest także Aleksiej Bakumienko - zastępca szefa wydziału operacyjnego 520. Urodzony w 1990 roku major Rosyjskiej Floty Pacyfiku udzielał w trakcie wywiadów rosyjskim mediom propagandowym - w tym m.in. w Russia Today. Choć występował w kominiarce i pod pseudonimem, hakerzy twierdzą, że udało im się ustalić jego tożsamość. W trakcie tych wystąpień mówił o "oczyszczaniu" okolic Buczy i powoływał się na "rodzinne tradycje".