"Słychać wybuchy w Chersoniu, most Antonowski w ogniu" - poinformowali na Telegramie ukraińscy blogerzy monitorujący sytuację w obwodzie. Wybuchy w okupowanym przez Rosjan mieście potwierdzili również rosyjscy propagandziści i prokremlowska agencja TASS. "Siły Zbrojne Ukrainy wystrzeliły sześć rakiet z MLRS HIMARS na most Antonowski. Według źródła w służbach ratowniczych trzy pociski zostały zestrzelone przez obronę powietrzna, a trzy inne trafiły w rejon mostu Antonowskiego w Chersoniu. Według wstępnych informacji nie ma ofiar w ludziach, ustalane są dane dotyczące zniszczeń" - brzmi oficjalny komunikat. Most Antonowski. Regularne ostrzały ukraińskiej armii Do ataków na kluczowy most Antonowski dochodzi regularnie od kilku miesięcy. Pod koniec lipca precyzyjne ataki sił ukraińskich doprowadziły do zamknięcia ruchu na moście. Z kolei po serii ataków z sierpnia zakłócono dostawy zaopatrzenia dla rosyjskiej armii. W sobotę 24 września w rejonie mostu ostrzelano i zniszczono rezerwy sprzętu okupantów, którzy przygotowywali się do przeprawy przez Dniepr. Kluczowy most dla Rosjan Most Antonowski to jedna z dwóch drogowych przepraw przez Dniepr, która umożliwia Rosji zaopatrywanie lub wycofywanie swoich sił na zajętym terytorium na zachód od rzeki. "Obszar ten obejmuje miasto Chersoń, które ma dla Rosji znaczenie polityczne i symboliczne. Dolny bieg Dniepru stanowi naturalną barierę, a droga wodna liczy zwykle około 1000 metrów szerokości. Kontrola przepraw przez Dniepr stanie się prawdopodobnie kluczowym czynnikiem dla wyniku walk w tym regionie" - podawano w informacji wywiadowczej brytyjskiego ministerstwa obrony. Chersoń znajduje się pod rosyjską okupacją od początku marca. W ostatnich tygodniach do miasta zbliżają się jednak siły ukraińskie dzięki postępującej kontrofensywie. Z ostatnich wiadomości z frontu wynika, że Ukraińcy dotarli do miejscowości Dawidowy Bród - 100 km od stolicy obwodu.