Jak donoszą lokalne media, dron kamikadze z 17 kg materiałów wybuchowych spadł na przedmieścia Moskwy. Jak podano, ma to być wyprodukowany w Ukrainie dron UJ-22, w którym zabrakło paliwa. Rosja: Ukraiński dron spadł na przedmieścia Moskwy W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać wrak maszyny. Dron został znaleziony we wsi Worowskoje koło Nogińska. O znalezieniu rozbitego drona nieopodal Moskwy poinformowała również rosyjska agencja TASS. Według doniesień ich źródła, na które się powołują, przełamany na pół wrak znaleziono w niedzielę. "Obecnie dron został zabrany do badań, podczas których zostaną ustalone osoby, które go wystrzeliły i dokąd poleciał" - podał przedstawiciel rosyjskich organów ścigania, którego cytuje TASS. Wojna w Ukrainie. Dron kamikadze rozbił się na przedmieściach Moskwy Rosyjski portal Mash dodaje, że dron ważący około 85 kilogramów zaczepił o drzewa. "Jego maksymalna prędkość wynosi do 180 km/h, zasięg lotu wynosi około 800 km" - zaznaczono. Na tej podstawie wnioskuje się, że mógł on wylecieć z Ukrainy. Czytaj też: Rosyjski gubernator: Ukraina zaatakowała port na Krymie Miejscowi, którzy jako pierwsi natrafili na rozbity bezzałogowy statek powietrzny, wezwali odpowiednie służby. Jak podano, wśród szczątków znaleziono ładunki wybuchowe M112 oparte na plastycznym materiale wybuchowym C4. Również w poniedziałek poinformowano o ataku dronów na port w Sewastopolu. Według informacji podanych przez gubernatora Krymu Michaiła Razwożajewa, uderzenie miała odeprzeć Flota Czarnomorska. Dodał, że jeden bezzałogowiec został zniszczony, a inny eksplodował samodzielnie.