Na temat ostrzału celów cywilnych w ukraińskich miastach, w tym trafienia w szpital w Kijowie, na antenie programu telewizyjnego Espresso wypowiadał się generał broni Ihor Romanenko. Wojskowy ze szczegółami opowiedział o środkach bojowych jakich użyli Rosjanie do ostrzału ukraińskich miast. Ukraina. Ostrzał Kijowa z MiG-31 Jak podkreślił, atak był przygotowywany od wielu tygodni, o czym świadczy wykorzystanie bardzo dużej liczby różnego typu pocisków. - To były rakiety aerobalistyczne, które Rosjanie wystrzelili z MiG-31. Pociski wystrzeliwano także z wyrzutni naziemnych. Nowoczesne rakiety CH-101 wystrzeliwano z platform powietrznych Tu-95MS. Rosjanie wystrzelili także stare Ch-101 - wymieniał Romanenko. Rosyjski ostrzał Kijowa. Generał wskazuje na cel Putina W dalszej części rozmowy generał wyjaśnił, że Rosjanie wystrzelili rakiety w taki sposób, aby leciały na jak najniższej wysokości przez co były bardzo trudne do zestrzelenia przez systemy obrony. Według byłego zastępcy szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy taką taktykę zastosowano po to, by wstrzelić się dokładnie w te cele, które finalnie udało się osiągnąć. Miał to być jasny przekaz dla przedstawicieli krajów NATO, którzy spotkają się w ramach szczytu w Waszyngtonie. - Uważam, że był to akt wojskowo-polityczny Putina i jego otoczenia. Musieli zorganizować zbrodnię na dużą skalę, aby pokazać, że nie pozwolą Ukrainie przystąpić do NATO - stwierdził. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!