"Po zmasowanym bombardowaniu Ukrainy przez Rosję, patrol policji granicznej odkrył pozostałości pocisku" - poinformował resort na Facebooku. Ministerstwo dodało, że na miejsce udały się odpowiednie służby, a sprawą zajmie się prokuratura. To trzeci przypadek, kiedy na terytorium Mołdawii spadają fragmenty pocisków po rosyjskich nalotach na Ukrainę. Nie jest jasne, czy to rosyjskie pociski, które zabłądziły w trakcie masowego ostrzału na Ukrainę, czy efekt działania ukraińskiej obrony przeciwpowietrznej. Wojna na Ukrainie. Fragmenty pocisków w Mołdawii Na początku grudnia fragmenty pocisku odnaleziono w miejscowości Bryczany w rejonie północnej Mołdawii w pobliżu granicy z Ukrainą. Doszło wówczas do kolejnego zmasowanego rakietowego ataku Rosji na Ukrainę. Według agencji Unian, fragmenty rakiety zostały odnalezione przez funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy patrolowali okolicę w związku z atakami w sąsiednim kraju. Po zdarzeniu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Mołdawii powiadomiło, że rakieta została odnaleziona w sadzie. "Obszar, w którym wykryto pocisk jest odgradzany przez patrole policji i Straży Granicznej" - można przeczytać w komunikacie MSW Mołdawii.