Prymas Polski wziął udział w debacie "Jaka droga do pokoju w Ukrainie?" organizowanej przy okazji promocji książki abp. Swiatosława Szewczuka, zwierzchnika ukraińskiego Kościoła Grekokatolickiego. Podczas dyskusji abp Polak odniósł się do kwestii dialogu ekumenicznego, który od lat odbywał się między wieloma kościołami m.in. z udziałem Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego. Duchowny podkreślił, że choć jest to ważna kwestia dla budowania światowego pokoju, to obecnie nie widzi możliwości takiej dyskusji. - Niestety, muszę to powiedzieć, że to jest rzecz gorsząca - zwłaszcza dla mnie, który kiedyś też siedziałem przy tym stole z patriarchą Cyrylem, wołająca o pomstę do nieba: usprawiedliwianie, błogosławienie barbarzyńców, którzy niszczą, eksterminują naród ukraiński. Jak można to usprawiedliwiać? Wiarą? Przecież to jest bluźnierstwo - uznał. Cerkiew moskiewska wspiera wojnę. Abp Polak: Większość kościołów potępia Cyryla I Jednocześnie abp Polak wyraził zadowolenie z faktu, że większość kościołów jest przeciwna takiemu stanowisku i potępia działalność Cyryla I. - Zadaniem kościołów jest jasne upomnienie tych, którzy zbłądzili. I tworzenie przestrzeni dialogu, wolnego od zemsty, od pokusy wymierzania sprawiedliwości w ramach zbiorowej odpowiedzialności - dodał. W marcu w Moskwie zorganizowana została Światowa Rada Narodu Rosyjskiego, w trakcie której wydano dokument autorstwa patriarchy moskiewskiego Cyryla I. Najważniejszy duchowny moskiewskiej cerkwi wraz z innymi duchownymi poparli zbrojną agresję Rosji na Ukrainę, określając ją mianem "świętej wojny". "Rosja i jej naród, broniąc jednej przestrzeni duchowej świętej Rusi, wykonuje misję powstrzymującego" - napisano, zaznaczając, że po zakończeniu działań militarnych Ukraina znajdzie się w "strefie wyjątkowego wpływu Rosji" w ramach "ponownego zjednoczenia narodu rosyjskiego". -----