- Jesteśmy otwarci, ale musimy wiedzieć, co robimy - powiedział Lindner dziennikarzom po spotkaniu Europejskiej Rady do Spraw Gospodarczych i Finansowych w Paryżu, która omówiła kwestię kolejnych sankcji wobec Moskwy po inwazji Rosji na Ukrainę. Lindner powiedział, że Europa musi zaostrzyć sankcje wobec Rosji. Dodał, że powinny one obejmować prezydenta Władimira Putina i ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa. Wcześniej rzecznik niemieckiego rządu powiedział, że gabinet Olafa Scholza "podtrzymuje swój sprzeciw wobec wykluczenia Rosji z systemu płatności SWIFT w ramach sankcji za inwazję na Ukrainę". - Zawieszenie SWIFT byłoby technicznie trudne do przygotowania i miałoby również ogromny wpływ na transakcje płatnicze w Niemczech, dla niemieckich firm prowadzących interesy z Rosją - powiedział Steffen Hebestreit. Niemcy nie były osamotnione w swoich obawach dotyczących wykluczenia Rosji ze SWIFT podczas szczytu UE zakończonego w nocy z czwartku na piątek. - Dostrzegłem, że sprzeciwiały się temu między innymi Francja i Włochy - dodał rzecznik. Wołodymyr Zełenski: Sankcje są niewystarczające Podczas szczytu przywódcy UE podjęli decyzje dotyczące kompleksowego pakietu sankcji gospodarczych, finansowych i personalnych w odpowiedzi na rosyjski atak na Ukrainę. Pakiet nie obejmuje jednak wyłączenia Rosji z systemu SWIFT. Jak dodał Hebestreit, dyskusja na ten temat miała pojawić się "stosunkowo nagle, przez krótki czas" w trakcie szczytu. Rzecznik nie zgodził się z krytyczną opinią prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który twierdzi, że sankcje nałożone podczas szczytu na Rosję są niewystarczające.