Rzecznik prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami, że wszystkie myśliwce, które Ukraina otrzyma od zachodnich sojuszników zostaną zniszczone. - W trakcie specjalnej operacji wojskowej cały ten sprzęt będzie podlegał zniszczeniu - mówił Pieskow, cytowany przez agencję Reutera. Zwrócił również uwagę, jaki - jego zdaniem - ma w tym cel Zachód. - Odnosi się wrażenie, że wszystkie te kraje są zaangażowane w pozbywanie się starego, niepotrzebnego sprzętu - podkreślił. - Dostawa tego sprzętu nie wpłynie na wynik operacji specjalnej, ale przyniesie dodatkowe kłopoty Ukrainie i jej narodowi - zaznaczył rzecznik Putina. Rosja nadal utrzymuje narrację, że dostarczanie sprzętu pogrążonej w wojnie Ukrainie to udział Zachodu w konflikcie. Wojna w Ukrainie. Polska i Słowacja przekażą MiGi-29 W czwartek prezydent Andrzej Duda poinformował po spotkaniu z prezydentem Czech Petrem Pavlem, że Polska przekaże Ukrainie myśliwce. - W ciągu najbliższych dni przekazujemy cztery samoloty w pełnej sprawności, pozostałe są serwisowane, przygotowywane i pewnie będą sukcesywnie przekazywane - zaznaczył Duda. Prezydent dodał, że "taka decyzja została najpierw podjęta przez nas, wspólnie na poziomie najwyższych władz krajowych, następnie rząd podjął w tej kwestii specjalną uchwałę". Podkreślił również, że kraj posiada jeszcze kilkanaście MiG-ów w zasobie. Decyzja Polski spotkała się z odpowiedzią Białego Domu. Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby stwierdził, że podjęte działania "nie wpływają na ich kalkulacje dotyczące samolotów F-16". W piątek śladem Polski poszła Słowacja. Tamtejszy premier Eduard Heger poinformował, że jego kraj przekaże Ukrainie 13 myśliwców MiG-29. "Kiedy Wołodymyr Zełenski poprosił o więcej broni, m.in. myśliwców, powiedziałem, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy. Cieszę się, że inni robią to samo. Pomoc wojskowa jest kluczowa aby zapewnić Ukrainie i całej Europie możliwość obrony przed Rosją" - głosi wpis zamieszczony na Twitterze.