Rosyjscy żołnierze mieli łowić ryby w dawnym kanale chłodzącym reaktora jądrowego w Czarnobylu, a teraz mają cierpieć na chorobę popromienną. W materiale "The Sunday Times" wypowiada się ukraińska urzędniczka odpowiedzialna za strefę wykluczenia, a także lokalni mieszkańcy. Rosjanie łowili ryby w kanale reaktora Informacje o rosyjskich oddziałach wojska, które spędziły dwa tygodnie w pobliżu radioaktywnego reaktora jądrowego w Czarnobylu, obiegły świat w marcu 2022 roku. Żołnierze mieli spać w strefie, jeść tam i pić, zabijać nawet zwierzęta, pozostawiając ich ciała na drogach. W Czerwonym Lesie mieli wykopać pozycje obronne. Określenie "Czerwony Las" pochodzi od koloru drzew, które obumarły wskutek zbyt silnego skażenia promieniotwórczego po katastrofie jądrowej. "Daily Mail", cytując materiał "The Sunday Times", przywołuje wypowiedzi lokalnych mieszkańców, którzy ostrzegali swoich wrogów przed niebezpieczeństwem. Rosjanie zdawali się nie przejmować zagrożeniem. - Nie próbuj szukać w tym logiki - powiedziała w rozmowie z "The Sunday Times" 30-letnia Oksana Pyshna, urzędniczka odpowiedzialna za działania w strefie zamkniętej, odnosząc się do działań Rosjan w lesie w pobliżu Czarnobyla. - To najbardziej niebezpieczne terytorium w strefie wykluczenia, bo pod ziemią znajdują się odpady nuklearne - powiedziała Pyshna. "Rozumieli ryzyko, ale byli po prostu tępi" Analitycy sugerują, że Rosjanie mogli zdecydować się na taki ruch, wiedząc, że Ukraina nie przypuści ataku na ich pozycje właśnie z uwagi na obawy przed ewentualnymi skutkami ostrzału. Brytyjski tygodnik donosi też, że niektórzy mieszkańcy okolicznych terenów byli szczególnie zszokowani zachowaniem Rosjan, mimo że sami nadal mieszkają w okolicy i "z dystansem" podchodzą do zagrożeń obecnych w strefie.- Rozumieli ryzyko, ale byli po prostu tępi - skomentowała 70-letnia mieszkanka Czarnobyla Galina Wołosznia. - Wjazd do Czerwonego Lasu był "samobójstwem" dla rosyjskich żołnierzy, ponieważ skutkował przedostaniem się do ich organizmów radioaktywnych substancji - powiedział w 2022 roku pracownik elektrowni, cytowany przez Reutersa. W ostatnią środę przypadła 37. rocznica wybuchu w czarnobylskiej elektrowni. Katastrofa nuklearna była tragedią dla dziesiątek tysięcy ludzi. Doszło do niej z uwagi na konstrukcyjne błędy w radzieckich reaktorach, a także przez błędy człowieka.