Niemal od samego początku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę most Krymski odgrywa kluczową rolę. Członek Medżlisu Tatarów Krymskich Eskender Bariew przypomniał, że za pomocą przeprawy Władimir Putin próbuje przejąć kontrolę nad Krymem. - Trzeba zrozumieć, że dopóki Putin będzie prezydentem Federacji Rosyjskiej, Krym pozostanie dla niego miejscem świętym - nie tylko projektem politycznym, węzłem logistycznym dla wojsk rosyjskich i bazą wojskową - przekazał Bariew. Zniszczenie mostu Krymskiego będzie kluczowe. Półwysep stanie się pułapką Członek Medżlisu Tatarów Krymskich nadmienił też, że rosyjski dyktator "będzie się trzymał półwyspu przez bardzo długi czas". - Most Krymski jest dla niego środkiem, za pomocą którego stara się kontrolować Krym - podkreślił. Eskender Bariew w rozmowie z portalem stacji Espreso.tv przekazał też, co stanie się, kiedy most Kerczeński zostanie zniszczony - jego zdaniem Rosjanie wpadną po prostu w panikę. Ponadto przypomniał też, że już w 2022 roku alarmowali o tym, że Rosjanie będą próbowali zająć terytoria Ukrainy, aby "utworzyć korytarz lądowy na Krym". - Gdy most Krymski zostanie zniszczony, Krym stanie się dla nich pułapką. Wtedy Rosjanie naprawdę zaczną uciekać z półwyspu. To nieprawda, jak dziś mówią, że siedzą na walizkach, zacznie się prawdziwa panika. Już dziś zdają sobie sprawę, że nie przenieśli się na Krym na zawsze - podkreślił członek Medżlisu Tatarów Krymskich. Most Krymski. Częsty cel Ukraińców, budzi niepokój wśród Rosjan Most Krymski jest jednym z głównych celów ukraińskiej armii. Przeprawa już kilkukrotnie od początku wojny była uszkadzana przez ukraińskie lotnictwo, a wszystko to skutkowało tymczasowym zamykaniem mostu i naprawianiem ewentualnych uszkodzeń. Zaledwie 19 lutego propagandowa rosyjska agencja RIA Nowosti podała, że przeprawa została tymczasowo zamknięta, a "ruch został zablokowany". "Osoby znajdujące się na moście i w strefie kontroli zostały wezwane do zachowania spokoju i stosowania się do poleceń funkcjonariuszy ochrony transportu" - podawała wówczas agencja. Chociaż nie podano, co było powodem utrudnień w ruchu, prawdopodobnie mogło być to związane z zagrożeniem z powietrza. Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina - Rosja Z kolei, jak pisaliśmy w połowie stycznia, moskiewski sąd skazał na sześć lat kolonii karnej Siergieja Wołkowa, byłego wysokiego rangą oficera Gwardii Narodowej, który odpowiadał za bezpieczeństwo mostu Krymskiego. Wołkow miał kupić sprzęt, który był niezdatny do obrony przeprawy. Pułkownik kupił dwa radarowe systemy obrony powietrznej za 395 milionów rubli, które miały tłumić sygnał ukraińskich dronów, a tym samym prowadzić do ich zestrzelenia. Źródła: Espreso, Interia *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!