Dmitrij Miedwiediew zabrał głos w 15. rocznicę rosyjskiej interwencji w Gruzji i uznania niepodległości Osetii Południowej oraz Abchazji. Nawiązał do wojny z Ukrainą oraz zachowania zachodnich przeciwników. Miedwiediew o "wrogich obserwatorach". Nawiązał do ważnej rocznicy Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji stwierdził, że NATO prowadzi w Ukrainie wojnę na pełną skalę, wykorzystując naiwność reżimu w Kijowie. "Nasi przeciwnicy są po uszy w wojnie zastępczej, którą NATO toczy przeciwko nam na Ukrainie za pośrednictwem reżimu w Kijowie" - wskazał polityk w artykule cytowanym przez kremlowską agencję TASS. Miedwiediew podkreślał, że wojna jest "zabójcza" oraz czynił analogię do wydarzeń sprzed 15 lat, czyli wojny z Gruzją. "Świat zachodni ciągle wpada w tę samą pułapkę" - przekonywał były prezydent Rosji. Tą pułapką według polityka jest niewyciąganie wniosków z przeszłości. "Wrodzy obserwatorzy" - zdaniem Miedwiediewa - nie uczą się na błędach. Wojna w Gruzji. Miedwiediew napisał artykuł w rocznicę interwencji Rosjan Wojna w Gruzji miała miejsce w sierpniu 2008 r. i trwała 10 dni. Rosjanie interweniowali w celu wsparcia separatystycznych republik Osetii Południowej oraz Abchazji w ich sporze z władzami centralnymi w Tbilisi. W wyniku starć wojska gruzińskie poniosły porażkę, co stało się duży politycznym sukcesem Kremla. Moskwa uznała niepodległość regionów oraz przeprowadziła wysiedlenie Gruzinów z Osetii Południowej i Abchazji. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!