- Polityka prowadzona przez świat zachodni, a zwłaszcza Niemcy, nie jest najlepsza, gdyż nie udało się uniknąć ataku Rosji na Ukrainę. Niemieckie władze zgodziły się, że przez wszystkie lata stosunek polityczny do Rosji był niewłaściwy. Z kolei była kanclerz Niemiec Angela Merkel nigdy nie ufała prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi - powiedział członek Bundestagu z ramienia CDU Thomas Heilmann, cytowany przez unian.ua. - Znam ją od 20 lat, rozmawiam z nią. Zawsze mówiła, że Putin kłamie. Zdradziła mi to kiedyś podczas rozmowy twarzą w twarz - dodał. "Wiedzieliśmy, że nas okłamują" Heilmann podkreślił też, że Niemcy nie ufają Rosji, ale jednak na arenie politycznej wciąż przeważają interesy gospodarcze krajów. - Wiedzieliśmy, że nas okłamują, ale nasze interesy gospodarcze wzajemnie od siebie zależały. Tak było już od lat 70.-80. XX wieku, jeszcze w czasach ZSRR. To pozwalało wierzyć, że agresywne, nieracjonalne działania ze strony Rosji nie będą miały miejsca. Obecne decyzje Putina zmieniły wszystko - podkreślił. Według niego wojna z Ukrainą jest "gospodarczym samobójstwem Rosji" cofającym ją o 30-40 lat. - Sytuacja gospodarcza będzie się pogarszać i pogarszać. Widzimy, ile osób już opuściło Rosję, ile relacji zostało zerwanych. Dlatego - z ekonomicznego punktu widzenia - rozpoczęcie tej zbrodniczej wojny z Ukrainą było całkowicie nielogiczne - powiedział Heilmann.