Według Ponomariowa, który powołuje się na źródła w Rosji, Surkow jest w areszcie domowym. Toczy się śledztwo dotyczące malwersacji w Donbasie po 2014 roku - a więc w okresie po wybuchu konfliktu z udziałem prorosyjskich separatystów. Ponomariow zastrzegł przy tym, że nie może potwierdzić tych doniesień i oczekuje, że wiadomość o zatrzymaniu Surkowa zostanie potwierdzona bądź zdementowana. Surkow był powiązany z separatystami w Donbasie. Jak napisał Ponomariow, były doradca Putina nadal ma szerokie kontakty wśród separatystów, jak i wśród rosyjskich "weteranów Donbasu". Ponadto Surkowa łączą dobre kontakty z przywódcą Czeczenii Ramzanem Kadyrowem. Władisław Surkow. Szara eminencja Kremla Surkow przez wiele lat uważany był za szarą eminencję Kremla. Od 1999 roku zajmował stanowisko najpierw zastępcy, a potem szefa administracji prezydenta. Na tym stanowisku kształtował politykę wewnętrzną Rosji i był jednym z najbardziej wpływowych urzędników. Uznawano go np. za autora terminu "suwerenna demokracja" na określenie ustroju wewnętrznego putinowskiej Rosji - władzy autokratycznej z formalnymi jedynie instytucjami demokratycznymi. W 2013 roku Surkow został doradcą prezydenta Rosji ds. współpracy z Abchazją i Osetią Południową - separatystycznymi regionami Gruzji wspieranymi przez Rosję. Na tym stanowisku odpowiadał również za współpracę z państwami poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP). Uważany był za jednego ze strategów polityki Rosji wobec Ukrainy. Po 2014 r. Surkow reprezentował stronę rosyjską jako wysłannik prezydenta na rozmowach z przedstawicielami władz USA o konflikcie w Donbasie. Odszedł ze stanowisk na Kremlu na początku 2020 roku. Wojna w Ukrainie. Masakra w Buczy Wojna w Ukrainie trwa od 48 dni. W dniu 24 lutego na rozkaz Władimira Putina wojska rosyjskie wkroczyły na teren Ukrainy w związku z rozkazem "zapewnienia pokoju" w uznanych wcześniej republikach Donieckiej i Ługańskiej. Celem Rosjan szybko stało się nie tylko wojsko i infrastruktura strategiczna, ale też obiekty cywilne oraz ludność Ukrainy. Na początku kwietnia wojskom ukraińskim udało się odbić podkijowskie miejscowości, w tym Buczę, gdzie na ulicach znaleziono ciała zabitych z zimną krwią mieszkańców, w tym dzieci. Szacuje się, ze tylko w samej Buczy Rosjanie dopuścili się ludobójstwa na blisko 400 cywilach.