"Specjalna operacja wojskowa", czyli nazywana tak przez rosyjską propagandę wojna w Ukrainie trwa już 330 dni. Straty Rosji, według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, przez ten czas sięgnęły już między innymi niemal 120 tysięcy zlikwidowanych żołnierzy, ponad 3000 czołgów czy ponad 2000 systemów artyleryjskich. Pogłoski o tym, że inwazja nie idzie Władimirowi Putinowi tak, jak zakładał, pojawiają się niemal od samego początku wojny. Moskwa. Na dachach budynków pojawiają się systemy Pancyr-S1 Teraz, jak przekazuje m.in. Nexta, w Moskwie zaczęto instalować systemy obrony przeciwlotniczej Pancyr-S1. Są one wznoszone na dachy budynków administracyjnych za pomocą dźwigów. Nagrania publikowane są także na ukraińskich kanałach na Telegramie. Z kanału "Ukraina 365" dowiadujemy się m.in., że "Rosjanie próbowali zainstalować przeciwlotniczy system rakietowy Pancyr-S1 na dachu budynku w Moskwie przy ulicy Teteryńskiej", w którym, jak donosi portal dialog.ua mieszczą się biura, studio fotograficzne i szkoła wokalna. Pancyr S-1 miał jednak pojawić się także na dachu budynku rosyjskiego Ministerstwa Obrony. Na te działania zwrócił uwagę także Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych. Jak napisał na Twitterze: "Pancyr-S1 został zainstalowany w Moskwie bezpośrednio na dachu budynku mieszkalnego. W związku z czym - można się zastanawiać?" - dodaje.