"Władze na Kremlu kontynuują działania, które służą ukryciu liczby i personaliów żołnierzy poległych podczas 'specjalnej operacji wojskowej' (propagandowe rosyjskie określenie wojny w Ukrainie). W Michajłowsku w Kraju Stawropolskim, na południowym zachodzie Rosji, pochowano 74 wojskowych z 247. pułku desantowo-szturmowego (jednostka w Stawropolu) 76. dywizji desantowo-szturmowej. Pogrzeby były tajne, nikt nie mógł pożegnać się ze zmarłymi" - napisał Cymbaliuk. Zbrodnie wojenne w Ukrainie. Rosjanie chcą ukryć swój udział Wcześniej w środę ukraiński wywiad wojskowy poinformował, że rosyjscy żołnierze walczący na Ukrainie starają się ukryć swój udział w zbrodniach wojennych, by uniknąć odpowiedzialności karnej. Wojskowi mają domagać się od swoich dowódców, by wydano im fałszywe dokumenty, potwierdzające, że przebywali na zwolnieniu lekarskim lub urlopie, bądź w chwili rozpoczęcia wojny nie służyli już w danej jednostce. W godzinach porannych Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy oświadczył, że od początku inwazji (24 lutego) rosyjskie wojska straciły 26 350 żołnierzy.