Portal powołując się na rozmowy z pracownikami Biura Prezydenta Ukrainy i rządu zaznacza, że trwają rozważania, gdzie ma zostać przeniesiony Ołeksij Reznikow. "Nikt w Biurze Prezydenta nie ma wątpliwości, że powinien zostać w zespole" - podaje Ukraińska Prawda. Budanow za Reznikowa. Przetasowania na najważniejszych stanowiskach w Ukrainie W jednym z wariantów, Reznikow stanie na czele ministerstwa sprawiedliwości. Obecnie urząd ten sprawuje Denys Maluśka. Według portalu, Maluśka może zostać przeniesiony do jednej z ambasad Ukrainy w Europie. - Nie prowadziłem żadnych rozmów, z których wynika, że zakończę działalność na tym stanowisku (...) Jestem gotowy na rozwój wydarzeń - mówił Reznikow, zapytany o możliwą zmianę stanowiska. Po odejściu Reznikowa z ministerstwa obrony Ukrainy zastąpić miałby go szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow. - Kyryłowi będzie ciężko odejść z wywiadu, nie chce przechodzić do ministerstwa obrony, zdaje sobie sprawę, że jest to wielka biurokratyczna maszyna - powiedział jeden z rozmówców portalu. Do sprawy odniósł się sam Reznikow. "Decyzję o tym, czy dalej mam być ministrem obrony czy też nie, podejmuje jedna osoba - zwierzchnik sił zbrojnych, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zgodnie z konstytucją proponuje kandydaturę, a decyzję o nominacji podejmuje Rada Najwyższa (parlament)" - powiedział minister na konferencji prasowej. Dodał także: "należę do ekipy (rządzącej); będę robić wszystko, co konieczne dla naszego zwycięstwa". Czystki kadrowe w Ukrainie Fala zwolnień i zmian kadrowych przetoczyła się w ostatnich tygodniach przez najważniejsze instytucje w Ukrainie. W styczniu podjęta została decyzja o dymisji pięciorga szefów administracji wojskowych: dniepropietrowskiej - Wałentina Rezniczenki, zaporoskiej - Ołeksandra Starucha, chersońskiej - Jarosława Januszewicza, kijowskiej - Ołeksija Starucha oraz sumskiej - Dmytrija Żywyckiego. Ze stanowiska zrezygnował zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Kyryło Tymoszenko. W związku z aferą w sprawie zakupu żywności dla żołnierzy zdymisjonowany został wiceminister obrony Wiaczesław Szapowałow, a po skandalu z wyjazdem wakacyjnym w czasie wojny zwolniono zastępcę Prokuratora Generalnego Ołeksija Symonenkę. Na początku lutego prezydent Zełenski zapowiadał, że w Ukrainie dojdzie do kolejnej fali zwolnień. - Teraz jest pewien zastój kadrowy, ale to nie znaczy, że wszystkie niezbędne kroki zostały już podjęte. Będą decyzje. Ci, którzy nie spełniają podstawowych wymagań państwa i społeczeństwa, nie powinni zajmować stanowisk - mówił we wtorek.