"Rosja zabija Ukraińców całymi rodzinami. Izium. Ołesia, 6 lat. Zabita przez rosyjskich terrorystów. Obok pochowani są jej rodzice" - napisał Jermak w Telegramie, publikując zdjęcia grobów z lasu pod Iziumem. Według relacji ukraińskich mediów nie jest to pełna lista ofiar z tej rodziny, a zginąć podczas bombardowania mieli także inni krewni. W czwartek władze ukraińskie poinformowały o odnalezieniu pod Iziumem miejsca, w którym pochowanych zostało - jak potem podała policja - co najmniej 445 osób. Izium. Ciała ze śladami tortur Niektóre groby są podpisane, inne - ponumerowane. Media ukraińskie przekazały, że znajduje się tam też zbiorowy grób ukraińskich żołnierzy. Trwa ekshumacja ciał w celu ustalenia przyczyn śmierci wszystkich zmarłych. Część z nich ma ślady tortur, są ciała ze związanymi rękami. Według ukraińskich władz liczba ofiar rosyjskich zbrodni w Iziumie może okazać się większa niż w Buczy i innych podkijowskich miejscowościach, które były dotąd najstraszniejszym symbolem zbrodni wojennych agresora na Ukrainie. Chodzi o te zbrodnie, które udało się potwierdzić po wyzwoleniu terytoriów. Wciąż niemożliwa do ustalenia jest liczba ofiar m.in. z nadal znajdujących się pod okupacją Mariupola czy Wołnowachy.