Okupacyjne władze Mariupola i samozwańczej, kontrolowanej przez Moskwę Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) pokazują gubernatorowi Sankt Petersburga Aleksandrowi Biegłowowi ruiny mariupolskiego teatru dramatycznego, czyli miejsce masowej rosyjskiej zbrodni - poinformował w środę doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko. Rosjanie zrzucili 500-kilogramową bombę lotniczą. Zginęły setki cywilów W ocenie agencji Associated Press pierwsi cywile zaczęli ukrywać się w budynku teatru dramatycznego na początku marca, gdy wojska najeźdźcy rozpoczęły oblężenie Mariupola. 16 marca na obiekt zrzucono prawdopodobnie 500-kilogramową bombę lotniczą, choć przed teatrem znajdował się duży napis "Dzieci", w założeniu mający uchronić ludność cywilną przed ostrzałem. W wyniku ataku mogło zginąć około 600 osób. 19 maja Andriuszczenko poinformował, że okupacyjne władze Mariupola, starając się ukryć tę zbrodnię, wywiozły ciała cywilów zamordowanych w budynku teatru i pochowały je w masowych grobach w miejscowości Stary Krym. Kilka dni później Biegłow ogłosił, że Mariupol zostanie miastem partnerskim Sankt Petersburga.