Treść wystąpienia szefa MSZ Rosji cytuje TASS. Siergiej Ławrow zwrócił się do przedstawicieli państw zrzeszonych w Unii Afrykańskiej o pomoc w obecnej sytuacji. - Wiemy, że kraje afrykańskie należą do najsłabszych pod względem bezpieczeństwa żywnościowego. Niektóre kraje na kontynencie są krytycznie uzależnione od importu produktów rolnych z Federacji Rosyjskiej - zaczął. Ławrow szuka sprzymierzeńców w Afryce - Chciałbym jeszcze raz stanowczo zapewnić, że Rosja wypełnia i będzie sumiennie wypełniać swoje zobowiązania wynikające z kontraktów międzynarodowych w zakresie dostaw żywności, nawozów, surowców energetycznych i innych towarów, których Afryka pilnie potrzebuje - kontynuował Ławrow. - Jednocześnie wzywamy naszych przyjaciół, Unię Afrykańską, aby uporczywie domagali się od Zachodu zniesienia nielegalnych sankcji, które uderzają w infrastrukturę transportową niezbędną dla światowego handlu, co stwarza ryzyko przede wszystkim dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji - dodał. Blokada żywnościowa Tłem wypowiedzi, która wybrzmiała w Rosji, są działania tego kraju w zakresie eksportu żywności. Już od początku wojny alarmowano, że akcje zbrojne na terenie Ukrainy osłabią eksport m.in. zbóż, które przed wojną Ukraina masowo sprzedawała. Podczas wojny Rosjanie nie tylko rozkradają ukraińskie zapasy zboża, ale i blokują ukraińskie porty, by uniemożliwić transport. Brytyjskie MSZ wydało w tej sprawie komunikat. "Kreml czyni z żywności broń w swojej nielegalnej wojnie. W wyniku tego cierpią kraje na całym świecie. Rosja musi natychmiast zakończyć blokadę ukraińskich portów, która uniemożliwia przepływ niezbędnych towarów" - napisano.