- Otrzymaliśmy od USA dodatkowe obietnice dotyczące dalszego rozwoju naszej współpracy obronnej - powiedział Kułeba, cytowany przez agencję Reutera. Kułeba wraz z ministrem obrony Ukrainy Ołeksijem Reznikowem rozmawiał w sobotę w Warszawie z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem i sekretarzem obrony Lloydem Austinem. - Po raz pierwszy w takim formacie porozmawialiśmy; potem dołączył do nas prezydent Joe Biden, z którym odbyliśmy długą rozmowę - relacjonował w TVP Info po spotkaniu Kułeba. Kułeba: Prezydent Biden rozumie, że to wojna tyranii i wolnego świata, która wpłynie na historię XXI w. Ukraiński minister mówił również, że Biden rozumie, iż wojna na Ukrainie to wojna "tyranii i wolnego świata", która wpłynie na kształt historii XXI wieku. - Wspólnie osiągniemy to, że te zmiany będą na korzyść Ukrainy i demokratycznego świata - powiedział Kułeba. Prezydent Biden zapewnił także, jak relacjonował Kułeba, że USA są zdeterminowane do wspierania Ukrainy "we wszystkim, do naszego zwycięstwa", i nic nie zmusi USA do ograniczenia tego wsparcia. Jak poinformował, USA są gotowe do nałożenia na Rosję kolejnych sankcji. Kułeba zwrócił też uwagę na potrzebę zamknięcia zachodnich portów dla rosyjskich statków i objęcia sankcjami osób z najbliższego otoczenia Władimira Putina. - Rozmawialiśmy również o tym, jak zachęcić te europejskie kraje, które usiłują nie przystępować do sankcji; dokładnie umówiliśmy się, w jaki sposób i z jakimi krajami będziemy współpracować, żeby te kraje nie tworzyły przestrzeni do omijania sankcji przez Rosję - powiedział szef ukraińskiego MSZ. Kułeba podkreślił, że ważnym tematem rozmowy była sytuacja oblężonego przez Rosjan Mariupola. Dyplomata informował również, że rozmowy dotyczyły także dostaw sprzętu dla Ukrainy. - Będą w tej kwestii podejmowane kolejne kroki - zapowiedział. - Dzisiaj mamy okazję podziękować USA za wszystko, co zrobiły dla nas w tym trudnym okresie - dodał Kułeba. Kułeba zwrócił się również do walczących na pierwszej linii ukraińskich żołnierzy i obywateli, przekazując, że prezydent Biden "wyraził zachwyt i podziw" dla ich odwagi.