Konferencja prezydenta Joe Bidena w sprawie Ukrainy rozpoczęła się chwilę po godzinie 21:30 czasu polskiego. - Od samego początku tego kryzysu konsekwentnie mówiłem; Ameryka jest przygotowana do drogi dyplomacji, a także do reagować zdecydowanie na atak Rosji na Ukrainę, który pozostaje możliwą opcją - zaznaczył. Konflikt Rosja-Ukraina. Biden: Nie zamierzamy porzucać zasad - Wczoraj rząd Rosji zaproponował kontynuowanie drogi dyplomacji. Głęboko wierzę w to, że każda możliwość rozwiązywania sporów w sposób dyplomatyczny jest istotna - podkreślił Biden. - Nie zamierzamy porzucać jednak podstawowych zasad. Kraje mają prawo do suwerenności i niezależności - dodał prezydent USA. Biden zwrócił uwagę na słowa Siergieja Ławrowa, który zapowiedział stopniowe wycofywanie wojsk z granicy z Ukrainą. - To byłoby dobrym krokiem. Na teraz nie zaobserwowaliśmy jednak żadnych konkretnych ruchów. Nasi analitycy wskazują, że w dalszym ciągu rosyjskie siły pozostają w zagrażającej pozycji. Faktem jest nadal, że Rosja ma ponad 150 tys. żołnierzy wokół Ukrainy. Agresja jest wciąż możliwa - powiedział amerykański prezydent. Konflikt na Ukrainie. Biden ostrzega Rosję W opinii polityka, w przypadku ataku Ukraina poniesie olbrzymie "koszty ludzkie". - Jeśli Rosja przeciwstawi się podstawowym zasadom, zmobilizujemy wszystkich sojuszników do odpowiedzi na ten atak. Mamy w zanadrzu pakiet długoterminowych sankcji, których nie użyto nawet w czasie aneksji Krymu - zaznaczył.Biden przestrzegł Rosję także przed atakiem na któreś z państw wschodniej flanki NATO. - Stany Zjednoczone będą bronić każdego cala terytorium NATO z całą mocą amerykańskiej siły. Atak przeciwko jednemu państwu NATO jest atakiem przeciwko nam wszystkim - mówił. Prezydent zapowiedział też, że USA odpowie także, jeśli Rosja zaatakuje amerykańskich obywateli na Ukrainie, a także jeśli Moskwa przeprowadzi "asymetryczny atak" przeciwko USA lub ich sojusznikom. - Nie miejsce cienia wątpliwości. Jeżeli Rosja zdecyduje się uderzyć na Ukrainę, reakcja świata będzie zdecydowana. Musimy walczyć o przyszłość świata - podkreślił Joe Biden. Konflikt Rosja-Ukraina. Doniesienia o wojnie Informację o tym, że Joe Biden zabierze w sprawie konfliktu pomiędzy Rosją a Ukrainą, jako pierwsi podali dziennikarze CNN. Doniesienia ostatecznie potwierdziła rzeczniczka Białego Domu. "Prezydent Joe Biden powie o sytuacji w terenie, o krokach, które podjęliśmy, działaniach, które jesteśmy gotowi podjąć, o stawce dla USA i świata oraz o tym, jak może to wpłynąć na nas w kraju" - napisała na Twitterze Jen Psaki. Kilka godzin wcześniej brytyjski dziennik "The Sun" poinformował o możliwym terminie agresji rosyjskiej na Ukrainę. Według doniesień gazety, która powoływała się na dane z wywiadu USA, Rosja miałaby zaatakować Ukrainę w nocy z wtorku na środę około godziny 2 (czasu polskiego - red.).