Ben Wallace to były minister obrony Wielkiej Brytanii. Swoją funkcję pełnił przez ponad cztery lata. O rezygnacji poinformował 31 sierpnia bieżącego roku, a do premiera kraju wysłał list, w którym obiecywał rządowi "dalsze wsparcie". Wallace zaliczył kilka kontrowersyjnych wypowiedzi, które w Ukrainie odbiły się szerokim echem, np. wskazując, że Zachód "nie jest Amazonem" i Ukraińcy winni pamiętać, że kraje przekazujące jej broń, oddają ją z własnych zapasów. Mimo to deklarowane przez niego wsparcie dla Kijowa i opowiadanie się za kontynuowaniem dostaw broni pozostawało niezachwiane. Wspominał o tym nawet we wcześniej wspomnianym liście, gdy chwalił rząd za reakcję na wojnę w Ukranie. Wielka Brytania: Były szef MON o wizycie w Moskwie przed wojną. "Oczywiste, że to zrobią" Teraz, w rozmowie z dziennikarzami BBC, Wallace znów poruszył temat inwazji Federacji Rosyjskiej i podzielił się szczegółami ze swojej wizyty w Moskwie. Ta miała miejsce w lutym 2022 roku, 10 dni przed rozpoczęciem pełnoskalowej wojny. Sam były minister określił ją w tym konkteście wizytą, którą złożył "ostatnim rzutem na taśmę". Były szef brytyjskiego ministerstwa obrony wspomina, że wciąż miał nadzieję, że do napaści nie dojdzie, jednak jednocześnie zamiary Rosjan były dla niego oczywiste. W trakcie spotkania przedstawiciele Kremla stanowczo utrzymywali jednak, że żadnej wojny nie będzie. - Mówiłem: słuchajcie, nie róbcie tego. Proszę, nie róbcie tego, zresztą wszyscy o to apelowali, jednak było oczywiste, że oni to zrobią - relacjonował były minister. Ben Wallace postawił w Moskwie na szczerość. "Nie byli na to gotowi" Wallace przywołał rozmowę, w której wzięli udział m.in. minister obrony Rosji Siergiej Szojgu czy szef rosyjskiego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Walerij Gerasimow. - Byłem dość bezpośredni, zacząłem od stwierdzenia, że pochowałem wystarczająco dużo żołnierzy, by wiedzieć, że nikt nie chce, by ludzie umierali - opisywał. - Nie chcemy wojny, bo to nie jest sposób, by iść naprzód. Nie chcę, żeby ginęli Rosjanie, tak samo nie chcę, żeby ginął ktokolwiek inny - mówił rosyjskim dowódcom Wallace. Ocenił, że nie spodziewali się takiej narracji. - Nie byli na to gotowi - podsumował i dodał, że powtarzali tylko iż nie zamierzają najeżdżać Ukrainy. - Kiedy kłamali, wiedziałem jednak, że zamierzają to zrobić - ponownie powtórzył na nagraniu udostępnionym przez BBC Ben Wallace. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!