Dyskusja odbywała się w ramach programu "Wieczór z Władimirem Sołowiowem" na antenie telewizji państwowej Rosja 1. Krótki fragment pojawił się na twitterowym koncie Antona Geraszczenko, doradcy Ministra Spraw Wewnętrznych Ukrainy. "Kim są "oni", o których wspominają propagandyści? I dlaczego ci zbrodniarze wojenni wydają się tak zmartwieni?" - pyta urzędnik. Widoczny na materiale gość programu to były ukraiński poseł Rady Najwyższej Igor Markow. Przedstawiciel partii "Rodina" Od 2022 roku znajduje się na międzynarodowej listy poszukiwanych jako "osoba ukrywająca się przed sądem". - Dla skompletowania obrazu, brakuje jeszcze, żeby Surowikin umarł na atak serca. Niech go Bóg chroni. Ja nie żartuję. W tym temacie trzeba być bardzo uważnym. Oni będą to robić - przekonuje propagandysta. - Oni będą starali się to zrobić, żeby skompletować te puzzle (...) To trzeba bardzo uważnie monitorować i być bardzo ostrożnym - dodaje. Władimir Sołowjow: Prigożyna zabili Ukraińcy Już wcześniej jeden z najpopularniejszych rosyjskich propagandystów odnosił się do śmierci szefa Grupy Wagnera. Zdaniem Sołowjowa za zabójstwo Jewgienija Prigożyna odpowiedzialni są Ukraińcy, a konkretnie Minister Sprawiedliwości Ukrainy Denys Malyuska. - To jest ich (Ukraińców - red.) prawa ręka. Albo Malyuska, albo jakkolwiek ten kretyn się nazywa - mówił. Zobacz też: Pogrzeb Jewgienija Prigożyna. Podano pierwsze informacje o ceremonii - Przypomnę, że to właśnie w logice ludu Bandery (Ukraińców - red.) jest popełnianie głośnych zbrodni politycznych. Co więcej, nie będzie to pierwszy atak - dodał. Sam zainteresowany nie zdementował doniesień "rzecznika Kremla". Na swoim facebookowym profilu opublikował fragment wideo z krótkim wpisem. "I tak będzie z każdym, kto blokuje reformę więziennictwa" - napisał. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!