Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że "fakty i chronologia zdarzeń w Buczy nie potwierdzają ukraińskiej wersji" i wezwał międzynarodowych przywódców, by nie wydawali "pospiesznych osądów". Wcześniej rosyjskie propaganda rozpowszechniała kłamliwą narrację, jakoby jeden z martwych miał się poruszyć na materiale wideo (była to w istocie kropla na szybie samochodu). Pieskow zapowiedział, że Rosja ponowi starania o zorganizowanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z, jak to określił, "ukraińskimi prowokacjami w Buczy". Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow oznajmił, że w Buczy doszło do "fejkowego ataku", mającego na celu uderzyć w Moskwę. Jego zdaniem wydarzenia w Buczy to "inscenizacja" rozpowszechniana przez Ukrainę i Zachód w mediach społecznościowych. Ławrow zwrócił się do Wielkiej Brytanii, która obecnie przewodniczy Radzie Bezpieczeństwa ONZ, by zwołała posiedzenie w sprawie Buczy na wniosek Rosji. Szok po masakrze w Buczy W weekend światową opinią publiczną wstrząsnęły obrazy z opuszczonej przez Rosjan Buczy - widać na nich dziesiątki zabitych na ulicach, masowe groby, zastrzelonych ludzi ze związanymi rękami. Podobna sytuacja miała miejsce m.in. w Irpieniu. - Apeluję do Międzynarodowego Trybunału Karnego i organizacji międzynarodowych, by skierowały do Buczy oraz innych wyzwolonych miejscowości w obwodzie kijowskim, by wspólnie z ukraińskimi śledczymi rzetelnie zgromadzić wszystkie dowody zbrodni wojennych popełnionych przez Rosjan - oświadczył minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba na antenie brytyjskiego radia Times UK. - Wciąż zbieramy i szukamy ciał, ale mówimy już o setkach ludzi. Ciała zabitych leżą na ulicach. Oni zabijali cywilów, gdy znajdowali się w tych miastach i wsiach, a także gdy je opuszczali - powiedział Kułeba. - To nie do wyobrażenia w XXI wieku, ale dzieje się to na naszych oczach. Rosja jest gorsza niż Państwo Islamskie - oświadczył. Morawiecki: To jest ludobójstwo Do sprawy odniósł się w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. - Te krwawe masakry muszą zostać nazwane po imieniu. To jest ludobójstwo - powiedział. - Wszyscy sprawcy tych zbrodni - zarówno pośredni, jak i bezpośredni - muszą zostać surowo ukarani przez międzynarodowe trybunały - dodał.