"Rosyjscy okupanci nadal tworzą na swoim terytorium rezerwy do prowadzenia wojny z Ukrainą. Powstają oddziały najemników, gotowych za pieniądze wykonywać zbrodnicze rozkazy rosyjskich dowódców. Według dostępnych informacji w Syrii otwarto centra rekrutacji najemników, gdzie w ostatnich dniach zwerbowano ponad 1000 osób, a do Rosji przybyło już około 400 osób" - czytamy we wpisie. "Rosyjskie siły okupacyjne, wykonując zbrodnicze rozkazy kierownictwa wojskowo-politycznego Federacji Rosyjskiej, kontynuują operację ofensywną przeciwko Ukrainie. Jednak dotychczas główne zadania polegające na rozbiciu zgrupowań Sił Zbrojnych Ukrainy, dotarciu do granic administracyjnych obwodów donieckiego i ługańskiego oraz przejęciu kontroli nad lewobrzeżną Ukrainą nie zostały przez wroga zrealizowane" - ocenił Sztab Generalny. Na profilu wywiadu wojskowego Ukrainy na Facebooku ukazała się w niedzielę informacja, że w Syrii utworzono 14 punktów naboru najemników. "Czeka was trybunał" W niedzielę minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba ostrzegł na Twitterze obywateli państw trzecich, którzy chcieliby przyłączyć się do walki po stronie rosyjskiej, by tego nie robili. "Nawet jeśli przeżyjecie, czeka was trybunał" - zapowiedział. "Rosja prowadzi agresję na Ukrainę. Ostrzegam cudzoziemców, którzy mogą chcieć przyłączyć się do rosyjskich sił prowadzących inwazję - nie róbcie tego. Uruchomiliśmy już sprawy w sądach międzynarodowych. Nawet jeśli przeżyjecie, będziecie zbrodniarzami wojennymi. Nie jest to warte pieniędzy ani czegokolwiek innego" - napisał Kułeba. Najemnicy z Karabachu Armia rosyjska kieruje do walk na Ukrainie część swego kontyngentu rozjemczego z Górskiego Karabachu, a także najemników m.in. z Syrii - podał w niedzielę portal Hromadske, powołując się na sztab sił zbrojnych Ukrainy. "Po krótkim przygotowaniu najemnicy zostaną skierowani do Rosji przez bazę Hmejmim dwoma samolotami Tu-134 (do 80 pasażerów) i Tu-154 (do 180 pasażerów) na lotnisko Czkałowski w obwodzie moskiewskim" - cytuje oświadczenie wywiadu ukraińska agencja Ukrinform. Wywiad obawia się, że Rosja zgromadziła już "tysiące najemników syryjskich", i dodaje, że Rosja przygotowuje także "najemników z Libii w celu zaangażowania do działań bojowych na Ukrainie", oferując im żołd wynoszący od 300-600 USD.