Instrukcja przygotowania "walizki przetrwania" wyświetlana jest na ulicach Moskwy na telebimie. Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych radzi w niej, jak przygotować się na ewentualny atak jądrowy lub chemiczny. Na filmie wskazano, że należy spakować apteczkę, latarkę, telefon, żywność czy bieliznę na zmianę. Rosyjski resort wskazuje, że obywatele powinni mieć przygotowany taki zestaw na wypadek ewakuacji lub innej sytuacji zagrażającej życiu. O nagraniu poinformowała w mediach społecznościowych telewizja Biełsat. "Kreml straszy obywateli atakiem jądrowym" - podpisano nagranie. "Walizka przetrwania". Rosyjska broń jądrowa zostanie na Białorusi Z informacji w rosyjskich mediach społecznościowych wynika, że Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych przygotowało całą serię podobnych nagrań. Na telebimie wyświetlana jest też informacja o liczbie pożarów w Rosji. Z oficjalnych informacji wynika, że w kraju odnotowano 836 pożarów, a w samej Moskwie - 10. W sobotę Władimir Putin zapowiedział w wywiadzie dla Rossija 24, że jego kraj planuje rozmieszczenie taktycznej broni jądrowej na Białorusi. - Proces ten odbędzie się bez naruszania postanowień układu o redukcji zbrojeń ofensywnych - przekazał rosyjski dyktator. Na sytuację zareagowała od razu amerykańska administracja. Departament Obrony USA przekazał w komunikacie, że "nie widać żadnych oznak, aby Rosja przygotowywała się do użycia broni jądrowej". "Kreml wziął Białoruś jako nuklearnego zakładnika - ocenił z kolei we wpisie na Twitterze szef Rady Bezpieczeństwa Ukrainy Ołeksij Daniłow.