W ostatnich miesiącach Moskwa wykorzystując swoją przewagę w liczebności wojska oraz uzbrojeniu poczyniła szereg postępów na froncie. Jednym z jej "sukcesów" podzieliło się w środę rosyjskie ministerstwo obrony, które oświadczyło, że jego jednostki wojskowe "wyzwoliły wioskę Kysliwka w obwodzie chersońskim" i "Nowokałynowe w obwodzie donieckim". Kysliwka leży około 20 kilometrów od oblężonej ukraińskiej twierdzy Kupiańsk, natomiast Nowokałynowe znajduje się około 10 kilometrów na północ od Awdijiwki, zdobytej przez Moskwę w lutym. Jest to już kolejna miejscowość w krótkim czasie utracona przez Kijów w obwodzie donieckim. Po zajęciu w lutym Awdijiwki Rosjanie coraz częściej wchodzą do mniejszych miejscowości. Wojna w Ukrainie. Ukraińcom brakuje amunicji. Rosja w natarciu Jak podaje AFP urzędnicy na Ukrainie obawiają się, że Rosja może przygotowywać nową ofensywę na północnym wschodzie, wykorzystując poważne niedobory amunicji w ukraińskiej armii. Naczelny dowódca wojsk Ukrainy Oleksandr Syrski przyznał w kwietniu, że Kijów wycofał się z trzech wsi i buduje nową linię fortyfikacji w celu obrony frontu. Niezależnie jednak od tego, w środę rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło, że rozpoczęło ataki odwetowe na ukraińskie obiekty energetyczne i wojskowe po tym, jak Kijów zgłosił w nocy falę ataków powietrznych. "W odpowiedzi na próbę zniszczenia rosyjskich obiektów energetycznych przez reżim w Kijowie dziś rano siły zbrojne Federacji Rosyjskiej rozpoczęły zbiorowy atak na obiekty energetyczne i przedsiębiorstwa ukraińskie należące do kompleksu wojskowo-przemysłowego" - głosi komunikat. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!