"Wysokość 'nagród materialnych' przyznawanych klanowi rządzącemu w Republice Czeczeńskiej jest nieproporcjonalna do rzeczywistego poziomu znaczenia formacji czeczeńskich w wojnie" - ocenił Heraszczenko, zaznaczając, że Kadyrow wielokrotnie wyolbrzymiał sukcesy swojej armii w Ukrainie. Jak zaznaczył, Kreml przekazując dodatkowe nagrody, "kupuje lojalność" Kadyrowa i zapewnia sobie pomoc oddziałów czeczeńskich w momencie, gdy "armia rosyjska wymknie się spod kontroli", jak to miało miejsce podczas buntu Jewgienija Prigożyna. Aktywa, majątki dla klanu Kadryowa i czeczeńskich biznesmenów Doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych wymienił, że wśród "prezentów" znalazło się m.in. przeniesienie kluczowych majątków metalurgicznych w Mariupolu dla "czeczeńskich biznesmenów". "Mariupolskie majątki to tylko niewielka część tego, co w ciągu ostatniego roku zmieniło właścicieli i stało się częścią czeczeńskiej gospodarki" - podaje Heraszczenko. Wymienia, że od czasu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę "zyskali" m.in. bratanek Kadyrowa, który został szefem firmy Danone. Rośnie cena lojalności Heraszczenko przypomniał, że na początku maja bieżącego roku były wiceminister finansów Rosji Siergiej Aleksaszenko zaracał uwagę, że tylko w ciągu dwóch pierwszych miesięcy w roku wydatki w Czeczenii wzrosły o 45 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. "To co wygląda jeszcze ciekawiej, to fakt, że dotacje do budżetu czeczeńskiego z budżetu federalnego, były większe niż wszystkie wydatki republiki" - podaje ukraiński doradca. "Czeczeńskie elity zdają sobie sprawę, jak bardzo cena za ich lojalność wzrosła w ciągu ostatniego półtora roku, dlatego nie tylko 'zarabiają' na usługach rzeczywiście świadczonych Moskwie, ale także podnoszą 'cenę' za zwyczajne ' gadanie o lojalności'" - wnioskuje Heraszczenko. Jak zauważa, Kreml nie ma wyjścia i jest zmuszony "grać w grę Karydowa", który chętnie rozprawia o wielkich sukcesach czeczeńskich żołnierzy w Ukrainie. ZOBACZ: Kadyrowcy przed Putinem zaatakowali Prigożyna. Ten mówi o rozlewie krwi W tym samym czasie, gdy Rosjanie pozwalają na przenoszenie lukratywnych majątków na klan Kadyrowa, robią to tylko w przypadku majątków, które w przyszłości mogą być problematyczne na poziomie międzynarodowym. "Jednak to nie martwy licznych krewnych Kadyrowa, skoro ich 'model biznesowy' jest czysto drapieżny i nie bierze pod uwagę 'długofalowego' działania" - ocenia. Czeczeńscy żołnierze u boku Rosjan walczą od rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Wielokrotnie o ich sukcesach informował sam przywódca Czeczenii. ***Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!