"Rosyjski Korpus Ochotniczy po godzinnym przygotowaniu artyleryjskim wkroczył w kilku miejscach do obwodu biełgorodzkiego Federacji Rosyjskiej" - napisał Artur Micek, zajmujący się m.in. sprawami wojskowymi oraz wojną w Ukrainie. Korpus Ochotniczy w natarciu. Element przygotowań przed ofensywą Specjalizujący się w tematyce wojennej Artur Micek przekazał, że "w ataku udział biorą czołgi, helikoptery, artyleria i inne środki napadu". Podkreślił, że pewne jest, iż na niektórych pojazdach nie widać ukraińskich oznaczeń, a w kilku miejscach mają trwać naprawdę zacięte walki.W sieci pojawiły się filmy z Biełgorodu, na których słychać syreny alarmowe. Micek przekazał także, że trwa ostrzał posterunków granicznych po rosyjskiej stronie, a władze Biełgorodu miały zwołać pilne posiedzenie sztabu kryzysowego. Co więcej, zwołano również niecierpiące zwłoki posiedzenie władz obwodu. W kolejnym wpisie dodał, że "jednostki 'niewiadomego pochodzenia' mogły wejść na kilka kilometrów w głąb Rosji w regionie Biełgorodu". Ocenił, że działanie takie to "kolejny element ostatniej fazy przygotowań Ukraińców do głównej ofensywy, czyli zmuszenie Rosjan do ruszenia odwodów". Korpus Ochotniczy w natarciu. Żołnierze mieli wejść w głąb Rosji Nagranie z oświadczeniem wydanym przez organizację nazywającą się "Legionem Wolności Rosji" opublikował w mediach społecznościowych doradca szefa MSW Ukrainy, Anton Heraszczenko. Na załączonym filmie widać mężczyzn ubranych w wojskowe mundury. - Jesteśmy takimi samymi Rosjanami, jak wy, takimi samymi ludźmi. Chcemy, aby nasze dzieci dorastały w pokoju i były wolnymi ludźmi (...). Ale na to nie ma miejsca w dzisiejszej putinowskiej Rosji - mówi jeden z wojskowych widocznych w kadrze.- Federacja Rosyjska pod rządami Władimira Putina jest "przegniła do szpiku kości przez korupcję, kłamstwa, cenzurę i ograniczenia wolności, a ludzie życie znaczy mniej niż sakiewka urzędnika - słychać na filmie. - Nadszedł czas, by położyć kres dyktaturze Kremla! Bądźcie odważni i nie bójcie się, bo wracamy do domu! Rosja będzie wolna - powiedzieli żołnierze na opublikowanym nagraniu. Biełgorod. Gubernator obwodu potwierdza obecność "grup sabotażowych" "Inna organizacja nazywająca siebie "Rosyjskim Korpusem Ochotniczym" opublikowała filmy przedstawiające członków pod różnymi znakami wsi w regionach Briańska i Biełgorodu w Rosji" - czytamy w opisie pod kolejnym filmem opublikowanym na profilu doradcy szefa ukraińskiego MSW. Agencja Reutera donosi, że gubernator rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego potwierdza, że "grupy sabotażowe" ukraińskiej armii wkroczyły na terytorium Rosji. Urzędnik przekazał, że "rosyjskie siły bezpieczeństwa podejmują kroki, które mają na celu wyeliminowanie wroga".