Autorami projektu, który trafił do rosyjskiego parlamentu są poseł Paweł Kraszennikow i senatorowie Andriej Turczak i Andriej Kliszas. Przewodniczący komisji do spraw państwowotwórczych i prawnych wyjaśnił, że jego propozycja ma przede wszystkim wpłynąć na znaczne ułatwienie w uzyskaniu odszkodowań i świadczeń socjalnych. "Fakt pozostawania w małżeńskich relacjach może zostać stwierdzony przez sąd, jeśli mąż i żona żyli razem co najmniej trzy lata lub co najmniej rok w sytuacji posiadania wspólnego dziecka i prowadzili wspólne gospodarstwo domowe" - napisano w projekcie. Zadaniem sądu, przed wydaniem pozytywnej decyzji, będzie także podanie konkretnego momentu pojawienia się bliskich relacji pomiędzy zmarłym i wnioskującą partnerką. Jeśli wszystkie warunki zostaną spełnione będzie to oznaczało oficjalne potwierdzenie zawarcia małżeństwa i jego wpisanie w akty urzędu stanu cywilnego. Wojna w Ukrainie. Milionowe odszkodowania dla rodzin Według przepisów obowiązujących obecnie w Federacji Rosyjskiej po oficjalnym stwierdzeniu śmierci żołnierza najbliższa rodzina otrzymuje tzw. prezydencką wypłatę w wysokości pięciu milionów rubli (około 220 tysięcy złotych). Sytuacja zmienia się jednak, jeśli zmarły był wcześniej ranny w trakcie walk. Za kontuzje odniesione na froncie wypłacana jest kwota trzech milionów rubli (około 132 tysiące złotych). W takim przypadku, po śmierci, rodzina otrzyma tylko dwa miliony rubli (równowartość około 88 tysięcy zł). Nie jest to jedyne świadczenie, które przysługuje rodzinie żołnierzy, którzy zginęli podczas inwazji. Specjalne programy socjalne przygotowywane są także przez lokalne władze. W tym przypadku ich wysokość zależna jest od sytuacji budżetowej jednostek administracyjnych. Najwyższe spotykane stawki to trzy miliony rubli, zaś najniższe milion (około 44 tysiące zł). Po oficjalnym zatwierdzeniu zgonu rodzinie przysługują także miesięczne dodatki. W tym wypadku mowa m.in. o programie socjalnym w kwocie 22,9 tys. rubli (około 1000 zł), zasiłku na dziecko - 2900 rubli (około 127 zł) i rencie 7,6 tys. rubli (około 330 zł). Choć kwoty mogą robić wrażenie, to przepisy zawierają jeden bardzo ważny aspekt, a mianowicie "oficjalne potwierdzenie zgonu". Następuje to tylko w momencie, gdy ciało żołnierza jest zabrane z pola walki i zidentyfikowane. Bardzo często zdarza się jednak, że żołnierze klasyfikowani są jako "zaginieni". Przez to, że ich los nie jest znany, rodzinom nie przysługuje wypłata świadczeń socjalnych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!