Zakończył się szczyt pokojowy w Dżuddzie, który zorganizowała Arabia Saudyjska. W rozmowach wzięli udział przedstawiciele 40 państw, w tym Stanów Zjednoczonych, Indii i Chin. Rozmowy pokojowe prowadzono również w czerwcu, w Kopenhadze, ale wówczas Chiny nie zdecydowały się wysłać swojego reprezentanta. Tym razem było inaczej, dlatego obecność Pekinu wydaje się szczególnie istotna. Polskę w Dżuddzie reprezentował Marcin Przydacz, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej. Przedstawiciele Ukrainy przekazali ogólny komunikat po zakończonych rozmowach. - Zaprezentowano różne opinie, ale wszyscy obecni potwierdzili przywiązanie swoich krajów do zasad Karty Narodów Zjednoczonych, prawa międzynarodowego, poszanowania suwerenności i nienaruszalności integralności terytorialnej państw - wskazał Andrij Jermak, szef gabinetu prezydenta Ukrainy. Brak wspólnego oświadczenia Jermak Dodał, że wspomniane "przywiązanie" uczestników obrad do Karty Narodów Zjednoczonych jest spójne z planem pokojowym Wołodymyra Zełenskiego. Jak zaznacza Reuters, istotą planu jest wycofanie wojsk rosyjskich i przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy. Wcześniej Reuters poinformował, powołując się na "urzędnika Unii Europejskiej", że po rozmowach pokojowych nie będzie wspólnego oświadczenia uczestników. Natomiast Saudyjczycy przekażą plan rozmów grup roboczych, które mają się skupić na bezpieczeństwie żywnościowym, nuklearnym i uwalnianiu jeńców wojennych. Rosja komentuje szczyt: Daremne wysiłki Rosja do Dżuddzy nie została zaproszona, ale Kreml podkreślał, że będzie się przyglądać rozmowom. W niedzielę wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow skrytykował spotkanie. Nazwał je, "odzwierciedleniem prób Zachodu do kontynuowania daremnych, skazanych na niepowodzenie wysiłków mobilizacji społeczności międzynarodowej, a dokładniej Globalnego Południa, do poparcia tak zwanej formuły Zełenskiego, która jest z góry nie do utrzymania" - cytuje agencja TASS. Globalne Południe to współczesne określenie dla państw, które kiedyś nazywano krajami Trzeciego Świata. W środę prezydent Ukrainy podkreślał, że ma nadzieję, iż dzięki rozmowom w Arabii Saudyjskiej będzie można przeprowadzić jesienią szczyt pokojowy z przywódcami całego świata. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!